"Idiota daje znać o sobie pierwszy". Czarnka poniosło po deklaracji burmistrza Ustrzyk Dolnych
- W zarządzanym przeze mnie LO MS w Ustrzykach Dolnych wprowadzam zakaz korzystania z podręcznika historia i teraźniejszość – zadeklarował burmistrz miasta Bartosz Romowicz
- Innego zdania jest Przemysław Czarnek. Minister uważa, że samorządowiec nie ma takich uprawnień
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wziął udział w czwartek w dyskusji na Twitterze na temat podręcznika do historii i teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Polityk został zapytany o decyzję Bartosza Romowicza, burmistrza Ustrzyk Dolnych o zakazie używania tek książki w lokalnym liceum.
Według Czarnka samorządowiec nie może wprowadzić takiego zakazu, bo to nauczyciel decyduje, jaki podręcznik używa do nauki przedmiotu.
– Co do pana burmistrza Ustrzyk Dolnych, jest taki cytat w "CK Dezerterzy", jak gefrajter Kania mówi do von Nogay’a, że tak to już w życiu jest, że idiota daje znać o sobie pierwszy. Pan burmistrz może zakazać czytania tej książki swojej żonie, jeśli ją ma. Nie ma uprawnień do tego, by zakazywać czegokolwiek na płaszczyźnie edukacji, jest organem prowadzącym, a nie organem nadzoru pedagogicznego – powiedział minister.
Dodał, że w przepisach nie ma wymogu dotyczącego stosowania konkretnego podręcznika, a jego resort tworzy podstawy programowe danych przedmiotów i jedynie sprawdza, czy dany podręcznik je realizuje. Czarnek wyjaśniał, że w przepisach prawa nie ma wymogu stosowania "takiego albo innego podręcznika".
– Ministerstwo sprawdza podręcznik, co do tego, czy jest on zgodny z podstawowymi programowymi i realizuje te podstawy programowe. Jeśli tak, to wyraża zgodę na użytkowanie, ale nie nakazuje użytkowania takiego czy innego podręcznika – stwierdził Czarnek.
Zakaz w Ustrzykach Dolnych?
Przypomnijmy, że od września do szkół ponadpodstawowych ma wejść nowy przedmiot - historia i teraźniejszość (HiT). Podręcznik do tego przedmiotu napisał prof. Wojciech Roszkowski, znany historyk i były europoseł PiS. Książka doczekała się już wielu negatywnych naukowych recenzji.
W ostatnim czasie opinię publiczną do czerwoności rozgrzewa m.in. fragment o "hodowli dzieci", z którego kontekstu można wywnioskować, że chodzi o dzieci poczęte metodą in vitro.
Wspomniany fragment w mediach społecznościowych skrytykował w czwartek Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych. Podkreślił, że prof. Roszkowski jest zasłużonym historykiem, ale w wielu miejscach "stanowczo przekracza granice maksymy 'szkoła uczy' i wchodzi w sferę światopoglądową".
Samorządowiec w związku z kontrowersjami wokół podręcznika postanowił zakazać jego używania w liceum w Ustrzykach Dolnych.
"Stop nieprawdziwej retoryce PiS-u. W zarządzanym przeze mnie LO MS (Mistrzostwa Sportowego – przyp. red.) w Ustrzykach Dolnych wprowadzam zakaz korzystania z podręcznika Historia i teraźniejszość. Nauczyciel prowadzący przedmiot będzie realizował podstawę programową z przygotowanych przez siebie indywidualnych materiałów, które szkoła będzie bezpłatnie przekazywała uczniom. Decyzję tą podjąłem w pełni świadomie, biorąc jej wszystkie konsekwencje na siebie" – zakomunikował na Twitterze.
W rozmowie z Polsat News samorządowiec zaznaczył, że wie, iż wprowadzony przez niego zakaz nie ma najprawdopodobniej mocy prawnej. Zaznaczył jednak, że "jako organ prowadzący odpowiada za jak najlepsze kształcenie młodzieży".
– Rząd nauczył nas, że kłamstwo powtarzane sto razy staje się prawdą. Obawiam się, że tylko część uczniów nie uwierzy w tę ideologię. Na wszelki wypadek, jakby komuś przyszło do głowy z tej ideologii skorzystać, wydałem zakaz. Będziemy mówić, co to jest państwo, prawo, o wyborach, kiedy Polska weszła do Unii Europejskiej. O faktach, a nie opiniach – stwierdził.
Naciski z kuratorium
W piątek przed południem Romowicz poinformował na Twitterze, że dyrekcja liceum w Ustrzykach Dolnych dostała już telefon z kuratorium ws. podręcznika do HiT.
"Przed chwilą dowiedziałem się, że dyrektor LO MS dostał telefon z Kuratorium Oświaty, a potem listę pytań dotyczących procedury wyboru podręcznika do HiT. Może lepiej przyznać się do błędu i zająć się alternatywnym podręcznikiem?" – zapytał retorycznie samorządowiec.