Ależ było blisko gola! Dwa pudła Lewandowskiego w starciu z Bayernem Monachium
- We wtorek Robert Lewandowski wrócił do Monachium jako gracz Barcy
- Polak przypomniał się kibicom, już na początku miał dwie okazje na gola
- "Lewy" dwa razy spudłował, choć dwa razy był bardzo blisko szczęścia
Robert Lewandowski i jego FC Barcelona we wtorek stanęli do walki z faworytem grupy C Ligi Mistrzów, czyli Bayernem Monachium. Polak wrócił na Allianz Arenę szybciej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać i przypomniał się kibicom mistrzów Niemiec. Wszak występował tu przez ostatnich osiem lat. Kibice zachowali się pięknie, przywitali naszego napastnika brawami.
A "Lewy" od początku meczu szukał gry, był aktywny i mógł otworzyć wynik. I to dwa razy, albo nawet trzy. Już na początku meczu podał źle piłkę Manuel Neuer, ta trafiła pod nogi naszego snajpera, ale w porę zablokował Roberta Lewandowskiego wracający defensor Dayot Upamecano. To było jednak pierwsze ostrzeżenie.
W 18. minucie świetnie poszedł środkiem boiska Ousmane Dembele, zagrał na lewo go Gaviego, a ten odegrał do Roberta Lewandowskiego. Polak przyjął piłkę i uderzył od razu z powietrza, milimetry nad bramką mistrzów Niemiec:
Raptem dwie minuty później nasz snajper miał kolejną "setkę". Tym razem z lewej flanki dośrodkował Marcos Alonso, ale "Lewy" nie był w stanie wykończyć głową tej okazji. Uderzył prosto w Manuela Neuera, który znów ocalił zespół przed utratą gola"
Pojedynek Bayern Monachium - FC Barcelona trwa, po pierwszej połowie jest remis 0:0.