Robert Lewandowski, czyli król pola karnego. Kolejne trafienia Polaka, zrobił to kapitalnie

Krzysztof Gaweł
17 września 2022, 17:02 • 1 minuta czytania
Siódmego i ósmego gola w sezonie 2022/2023 LaLiga strzelił w sobotę Robert Lewandowski. Polski snajper najpierw wypracował czerwoną kartkę dla kapitana Elche, a potem znakomicie zachował się w polu karnym gości i otworzył wynik spotkania. "Lewy" pokazał, że jest prawdziwym królem pola karnego, drugiego gola zdobył już na początku drugiej odsłony meczu.
Robert Lewandowski, czyli lis pola karnego. Kolejne trafienie Polaka, zrobił to kapitalnie Fot. Joan Monfort/Associated Press/East News

Robert Lewandowski wybiegł w pierwszym składzie na murawę Camp Nou w meczu 6. kolejki LaLiga z ostatnim w tabeli Elche CF. FC Barcelona miała pokonać lekko, łatwo oraz przyjemnie czerwoną latarnię i od początku atakowała raz za razem. W 14. minucie z boiska wyleciał za faul na Polaku kapitan Gonzalo Verdu, który chciał go zatrzymać chwytając w pasie i powalając na ziemię. To był przełomowy moment gry.

W 33. minucie udało się Katalończykom rozerwać obronę Elche, a piłka traiła na lewe skrzydło do Alejandro Balde. Ten zagrał płasko wzdłuż pola karnego i nadbiegający Robert Lewandowski pokazał, dlaczego jest lisem pola karnego. Piłka spadła mu pod nogi, Polak nie musiał robić nic więcej. Odbił piłkę ze spokojem do siatki rywali, otwierając wynik sobotniego meczu. Sędziowie jeszcze sprawdzili wszystko za pomocą VAR i gola uznali.

Zobacz pierwszą bramkę Roberta Lewandowskiego w meczu FC Barcelona - Elche CF:

Zobacz drugą bramkę Roberta Lewandowskiego w meczu FC Barcelona - Elche CF:

Polak pokazał, że ma strzeleckiego nosa, jak nikt inny. I że potrafi się ustawić w polu karnym tak, że piłka musi tylko spaść mu pod nogi, a reszta dzieje się nieomal sama. To jego siódme oraz ósme trafienia w obecnym sezonie LaLiga, "Lewy" jest liderem klasyfikacji strzelców i zmierza po swoją pierwszą w Hiszpanii koronę króla strzelców, czyli tzw. Trofeo Pichichi.