"Jesteśmy kur** na wojnie". Pokazano mocne nagranie z szatni polskiej kadry
- Polscy piłkarze ograli Walię i zapewnili sobie miejsce w Lidze Narodów
- Mecz był dla naszej kadry niezwykle ważny, zwłaszcza po porażce z Holandią
- Kanał "Łączy nas Piłka" zabrał nas za kulisy drużyny narodowej i do szatni
– Panowie, możemy godzinę gadać o taktyce. Ale jak dzisiaj nie będziemy gotowi na walkę, to nie mamy po co wychodzić na boisko. Wiem, jak wyglądają mecze z zespołami z Wysp. Albo jesteśmy kur** na wojnie, albo przegrywamy – krzyczy do kolegów Wojciech Szczęsny tuż przed starciem na Wyspach. Najnowszy vlog z szatni Biało-Czerwonych zabiera nas za kulisy kadry między meczami z Holandią oraz Walią.
– Trudno, przegraliśmy i takie rzeczy dzieją się w sporcie - mówi do piłkarzy selekcjoner Czesław Michniewicz dzień po fatalnym meczu i porażce 0:2 z Holendrami na PGE Narodowym. Biało-Czerwoni krok po kroku szykują się na kluczowy pojedynek, czyli starcie ze Smokami z Walii na ich boisku w Cardiff. Z kamerą towarzyszymy piłkarzom w podróży, w szatni i podczas zajęć. Wreszcie jesteśmy z nimi w trakcie meczu na murawie.
Kulisy meczu Walia - Polska możemy zobaczyć dzięki kanałowi "Łączy nas Piłka", czyli oficjalnej stronie reprezentacji Polski:
Zespół odwiedził w Walii Matty Cash, który wraca do zdrowia po kontuzji i jeszcze nie może grać. Rozmawia z kolegami z drużyny, opowiada Robertowi Lewandowskiemu o swojej kontuzji i o tym, że niedługo będzie gotowy do gry w klubie, a potem w drużynie narodowej. Bardzo ciekawy moment to rozmowa Roberta Lewandowskiego z Jakubem Kiwiorem, który jest jednym z bohaterów wrześniowego zgrupowania drużyny narodowej.
– My musimy walecznością najpierw na boisku pokazać, że chcemy grać, chcemy utrzymać się przy piłce, chcemy strzelić bramkę, dobrze będziemy bronili. Bez tego żadne "pykanie" nam nie pomoże. My jesteśmy reprezentacją, która musi walczyć, i do tego dołożyć naszą jakość. Tylko tak możemy dzisiaj wygrać i zdobyć punkty. I to jest nasze zadanie. Dawać! Idziemy! – przemawiał do kolegów w szatni kapitan Robert Lewandowski.
Co było potem? Wszyscy doskonale wiemy. Twarde starcie z Walijczykami w Cardiff, wspaniała aysta "Lewego" i bramka strzelona przez Karola Świderskiego. I wreszcie cenne zwycięstwo na gorącym terenie, które pozwoliło nam zostać w elicie Ligi Narodów. - Ale wygraliśmy, tak? - pyta w żartach na koniec Wojciech Szczęsny, jeden z bohaterów meczu.
Biało-Czerwoni wygrali kluczowe starcie, ale przed mundialem w Katarze wciąż mamy sporo pracy. Kolejny mecz już 16 listopada w Warszawie z Chile, a tydzień później początek rywalizacji w fazie grupowej piłkarskich MŚ.