Czeka nas zima najsroższa od dekady? Niepokojąca prognoza polskich ekspertów

Agnieszka Miastowska
06 października 2022, 15:39 • 1 minuta czytania
Prognozy pogody nie przynoszą dobrych wieści. Koszty ogrzewania skoczyły w górę, a temperatura przez najbliższe miesiące będzie wyraźnie spadać. Europę czeka naprawdę chłodna zima, a winna jest temu erupcja podmorskiego wulkanu na Wyspach Tonga, do której doszło w połowie stycznia. Tak wynika z jednej z najgorszych dla Polski prognoz.
Czeka nas zima najgorsza od 10 lat. Niska temperatura, opady śniegu, wiatr Fot. East News/Wojciech Olkusnik/East News

Zima najgorsza od 10 lat?

Ostatnie zimy w Polsce były raczej łagodne, w ciągu ostatnich kilku lat zwykło się mówić, że "prawdziwej zimy" raczej nie zobaczymy, próżno było także czekać na białe, szczególnie śnieżne święta. Jak będzie w tym roku? To zależy od źródeł.

Prognozy sezonowe najbardziej prestiżowych placówek naukowych wskazują niezmiennie na kolejną ciepłą, a nawet bardzo ciepłą zimę. Amerykańska Narodowa Administracja Atmosferyczna i Oceaniczna (NOAA) przygotowała kolejną aktualizację prognozy na październik, listopad i grudzień 2022 oraz styczeń 2023, z których wynika, że temperatura nie spadnie w porównaniu do poprzednich lat. Ciepło będzie w całej Europie i na wschodzie kontynentu.

Inaczej wskazuje jednak prognoza z portalu Twojapogoda.pl, która wyjaśnia, co czeka nas zimą i wskazuje, jaki jest powód załamania pogody. Zgodnie z tą prognozą zima 2022 będzie mroźna, z opadami śniegu, bardzo niską temperaturą.

Według przewidzeń meteorologów mroźna zima w całej Europie będzie spowodowana erupcją podmorskiego wulkanu na Wyspach Tonga. Doszło do niej w połowie stycznia, ale dopiero teraz odczujemy jej skutki.

Twojapogoda.pl wskazuje, że do atmosfery trafiły gigantyczne ilości pary wodnej, która jest gazem cieplarnianym. "Podgrzanie dolnej stratosfery oznacza odwrotność w jej górnej części, która staje się chłodna i sucha" – czytamy. 

"Brak dominującego ośrodka barycznego nad Europą zwykle kończy się mroźniejszą zimą. Nie jest to jeszcze pewne, natomiast takie może być pokłosie odległej erupcji wulkanicznej" – podsumowuje portal i zaznacza, że obecne prognozy jeszcze o tym nie wspominają.

Amerykańska prognoza

Byłby to naprawdę katastrofalny scenariusz dla Polski. W momencie rosnących cen prądu i materiałów opałowych mroźna zima mogłaby zrujnować finanse wielu gospodarstw domowych. Nadzieję na inny scenariusz pogody przynosi wspomniana już Amerykańska Narodowa Administracja Atmosferyczna i Oceaniczna.

Zgodnie z nią październik będzie lekko cieplejszy od przeciętnego. Podobnie listopad. W grudniu i styczniu temperatura także będzie wyższa od tej zeszłoroczną zimą. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w eksperymentalnej prognozie długoterminowej temperatury i opadów ma podobne przewidywania.

W grudniu będzie raczej ciepło i mokro w porównaniu z poprzednimi latami. “Zarówno średnia miesięczna temperatura powietrza, jak i miesięczna suma opadów atmosferycznych w całej Polsce powinna kształtować się powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020" - informuje IMGW.

Nie widać też znaczącej różnicy na przestrzeni lat, temperatura w styczniu nie będzie odbiegać od normy wieloletniej z lat 1991-2020. Synoptycy państwowego instytutu spodziewają się jednak, że w całym kraju będzie więcej opadów niż zwykle.