Jesienna "bomba ciepła" uderzy w Polskę. Taka pogoda nie każdemu będzie odpowiadała
Alicja Skiba
01 października 2022, 17:50·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 października 2022, 17:50
Pierwszy tydzień października będzie przyjemny. Według synoptyków z IMGW czeka nas znaczne ocieplenie, w niektórych miejscach możemy się spodziewać nawet 24 st. C. "Po chłodnym i deszczowym weekendzie nareszcie doczekamy się złotej polskiej jesieni" – przekazano.
Reklama.
Reklama.
Pierwszy weekend października pochmurny, z temperaturą maksymalną na zachodzie kraju 17 st. C. W niedzielę mogą być przelotne opady deszczu
Ładna pogoda zacznie się w środę, z południa napłynie nad Polskę ciepłe powietrze
W czwartek nastąpi apogeum "bomby ciepła" z najwyższą temperaturą nawet 24 st. C. Złota polska jesień może potrwać co najmniej do soboty 8 października
W pierwszy weekend października będzie pochmurnie z przejaśnieniami. W sobotę temperatura maksymalna wyniesie od 11-12 st. C. na Podkarpaciu i w obszarach podgórskich. W centralnej Polsce będzie maksymalnie 15 st. C., z kolei na zachodzie do 17 st. C.
W niedzielę termometry wskażą podobne wartości, jednak z powodu wiatru, mocniej odczujemy chłód. Możemy też spodziewać się przelotnych opadów deszczu.
W środę nadejdzie złota polska jesień
Ładna pogoda zacznie się już w środę. Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej cytowany przez Wirtualną Polskę poinformował, że fala ciepłego powietrza napłynie do Polski od południa.
Najcieplej będzie na zachodzie kraju, czyli w woj. dolnośląskim i lubuskim, wielkopolskim, ale również pomorskim. To na Dolnym Śląsku możemy się spodziewać nawet 24 st. C. W Wielkopolsce i na Pomorzu z kolei termometry pokażą 22 st. C. Podobna temperatura utrzyma się również w centrum Polski.
Ładna pogoda co najmniej do soboty
O ile już w środę będzie ładniej, to w czwartek czeka nas szczyt "bomby ciepła", która utrzyma się co najmniej do soboty 8 października. Krótko mówiąc, będziemy mieli do czynienia ze złotą polską jesienią. — Synoptycy nie przewidują w tym okresie opadów, ani silnych wiatrów — zapewnił Walijewski.
W czwartek 29 września na Śnieżce, najwyższym szczycie Karkonoszy, przybyło 6 cm śniegu. Ciepłe powietrze napływające z południa może przyczynić się do tego, że stopnieje.
– To wynik, którego nie odnotowano od 2002 roku – skomentował opady śniegu na Ścieżce synoptyk IMGW. Maksymalna grubość pokrywy śnieżnej we wrześniu na Śnieżce została zanotowana w 1972 roku. Wówczas śniegu spadło aż 22 cm.
Są miejsca w Polsce, gdzie jest już śnieg
Pisaliśmy już, że w polskich górach już pojawił się śnieg. "Stało się... na Kasprowym Wierchu spadł pierwszy śnieg. Zima zbliża się wielkimi krokami" – informowały w niedzielę władze PKL Kasprowy Wierch. Dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego poinformował, że spadło 12 centymetrów śniegu, a termometry na szczycie wskazują 3 stopnie mrozu.
Z kolei Tatrzański Park Narodowy przekazał, że na szlakach jest bardzo ślisko i mokro. W wyższych partiach Tatr występują z kolei oblodzenia, co przy niskim pułapie chmur może prowadzić do utraty orientacji w terenie i pobłądzeń. W związku z tym turyści powinni zachować ostrożność.
Śnieg w Tatrach ma leżeć już od wysokości około 1400 m n.p.m. Oprócz Kasprowego Wierchu, zasypane są również m.in. Hala Gąsienicowa, Dolina Pięciu Stawów czy Czerwone Wierchy. Podobne obrazy można było zaobserwować w niedzielę również na Śnieżce. Od rana w niedzielę padało też na szczycie Babiej Góry.