Lewandowski dał nadzieję Barcelonie. Bramkę wypracował sobie niemal sam, to trzeba zobaczyć
- Dwa gole strzelił w środowy wieczór Robert Lewandowski w Lidze Mistrzów
- Polak po przerwie pomógł drużynie w walce o wygraną z Interem Mediolan
- Barca tylko zremisowała i awans do 1/8 finału LM znów mocno się oddalił
Robert Lewandowski i jego FC Barcelona znaleźli się w meczu z Interem Mediolan na Camp Nou w bardzo trudnej sytuacji w środowy wieczór. Barca prowadziła do przerwy 1:0 po bramce Ousmane Dembele, ale potem Nerazzurri za sprawą Nicolo Barelli oraz Lautaro Martineza wyszli na prowadzenie. I wtedy do akcji wszedł nasz snajper, bo właśnie po to ściągnięto go do ekipy Blaugrany.
Już w 71. minucie Robert Lewandowski strzelił gola. Ale sędzia Szymon Marciniak trafienia nie uznał, bo snajper był na pozycji spalonej. Chwilę później nasz as uderzał głową, ale tym razem obok bramki. Wreszcie "Lewy" pokazał, dlaczego jest uważany za najlepszego snajpera świata. W 82. minucie dostał wrzutkę przed bramkę, uderzył głową mimo asysty dwóch obrońców, a że piłka wróciła mu pod nogi, wpakował ją do siatki rywali i dał nadzieję swojej drużynie.
Zobaczcie pierwszą bramkę Roberta Lewandowskiego w meczu z Interem Mediolan:
Pod koniec meczu nasz snajper uratował drużynie remis, bo zrobiło się dość niespodziewanie 2:3. Polak w doliczonym czasie gry popisał się fenomenalną główką, trafił na 3:3 i jego zespół miał jeszcze kilka minut, by uratować mecz. Nie udało się i Barca jest jedną nogą za burtą Champions League. Robert Lewandowski nie może sobie jednak niczego zarzucić, bo grał naprawdę świetnie.
Zobaczcie drugą bramkę Roberta Lewandowskiego w meczu z Interem Mediolan:
FC Barcelona nie potrafiła pokonać Interu Mediolan w kluczowym dla losów awansu meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Padł remis 3:3 (1:0), który oznacza, że Duma Katalonii potrzebuje teraz cudu, by zagrać w 1/8 finału rozgrywek. Nasz as spisał się znakomicie, ale to było za mało na Nerazzurrich. I co będzie teraz? Trzeba liczyć na potknięcia rywali.