Syn Durczoka i Dufek już tak nie wygląda. Do sieci trafiły nowe zdjęcia młodego mężczyzny
- Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021. Informacja wstrząsnęła opinią publiczną
- Dziennikarz osierocił swojego jedynego potomka, który otrzymał po nim imię
- Jak radzi sobie 26-letni Kamil Dufek? Nowe zdjęcia syna dziennikarza zmarłego przed rokiem trafiły do sieci
Jak wygląda obecnie syn Kamila Durczoka? Marianna Dufek pochwaliła się zdjęciem
Niespodziewana śmierć Kamila Durczoka poruszyła całą Polskę. Nad ranem 16 listopada 2021 roku dziennikarz zmarł w szpitalu w Katowicach. Trzy dni później został pochowany. Oficjalnym powodem zgonu miało być zaostrzenie przewlekłej choroby i zatrzymanie krążenia.
O jego ostatnich miesiącach napisała dziennikarka naTemat. Dotarła do osoby z bliskiego otoczenia Durczoka. "Kamil nie chciał już podbijać świata, był zmęczony, pozadłużany" – powiedział rozmówca Heleny Łygas.
Przypomnijmy, że dziennikarz był w związku małżeńskim z Marianną Dufek ponad dwie dekady, bo od 1995 roku. Owocem miłości pary jest syn Kamil. Później nie było im po drodze, aby żyć ze sobą.
Durczok mieszkał w Warszawie. Dał się wciągnąć w wir pracy. Dufek wraz z dzieckiem nie chciała ruszać się ze Śląska. Gdy wybuchła afera związana z oskarżeniami Durczoka o mobbing i molestowanie seksualne, jego żona nie zostawiła go samego z patową sytuacją i stanęła za nim murem.
Wówczas ich drogi ponownie się skrzyżowały, jednak "powrót" nie trwał długo. W związku znowu się nie układało. Ponowny kryzys okazał się jednak ostatecznym końcem ich małżeństwa. Sprawa rozwodowa odbyła się 28 marca 2017 roku. Kamil junior po skończeniu 18 lat zdecydował się na zmianę nazwiska. Przyjął to, które nosi jego mama. Chciał mieć czystą kartę, a nie być wiecznie kojarzonym z ojcem.
– Ma teraz dwuczłonowe nazwisko. Ostateczna decyzja zapadła po słynnym rajdzie na A1. Ma to samo imię co ojciec... Nie zdawałam sobie sprawy, jaki robię błąd, zgadzając się w 1996 roku, żeby miał na imię Kamil. Że pozbawiam go możliwości życia na własne konto. Że w przyszłości 'Kamil Durczok' będzie tyle znaczyło, będzie tak znane w różnych kontekstach – powiedziała była żona Durczoka na łamach "Fashion Magazine" w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem.
Czytaj także: Dwie ostatnie miłości Kamila. "Doskonale wiedział, że jego organizm może nie wytrzymać"
– Przez te wszystkie afery zawalił na studiach rok. I wtedy jego ojciec w przypływie zrywu wychowawczego uznał, że dobrze będzie, jeśli Młody pójdzie do pracy. Przez rok pracował u niego w portalu Silesion. Myślę, że to było trudne doświadczenie – podkreśliła Dufek.
Portal "Pomponik" donosił, że Kamil Dufek "odrzucił spadek po zmarłym ojcu". – Ten chłopak ma teraz zupełnie inne rzeczy na głowie, pisze pracę magisterską, pracuje i stara się być samodzielny. Trauma po tragicznej śmierci ojca już i tak jest wystarczająco mocna, by dokładać do niej jeszcze spłacanie długów po nim. Tam nie było o co walczyć, on nie miał na to sił – wyjawiła na łamach serwisu osoba związana z rodziną Durczoków.
Wiadomo, że Kamil Dufek podąża swoją drogą. Obronił pracę licencjacką na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. Ostatnio zaś jego dumna mama pochwaliła się jego kolejnym sukcesem. Udało mu się uzyskać tytuł magistra.
"Witamy w gronie magistrów" – napisała Dufek, dodając zdjęcia, na których widzimy, jak obecnie wygląda jedyny syn Kamila Durczoka. Pod postem posypała się lawina gratulacji.