Edyta Górniak odleciała. "Na Ziemi jestem od czterech tysięcy lat, mierząc czasem linearnym"
- Edyta Górniak po ciężkim okresie zawodowym postanowiła odpocząć i udać się na wakacje
- Wokalistka podróżuje po krajach Bliskiego Wschodu i Azji. Ciesząc się wolnym czasem, pozostaje w kontakcie ze swoimi fanami, dzieląc się z nimi zdjęciami z podróży czy różnymi wskazówkami
- Niedawno zaskoczyła swoich obserwatorów nietypowym zdjęciem z "ulubioną rośliną" syna Alana
- W poniedziałek podzieliła się spostrzeżeniami na temat samoakceptacji i świętowania Halloween
Edyta Górniak aktywnie prowadzi profil na Instagramie, który mogą tylko obejrzeć osoby zaakceptowane przez wokalistkę. Aktualnie obserwuje ją ponad pół miliona followersów. Posty, które zamieszcza, nie ograniczają się tylko do kolejnych zdjęć z wakacji czy koncertów, ale zawierają również rady, których wokalistka udziela swoim fanom.
Edyta Górniak odleciała. Opowiedziała o akceptacji siebie i Halloween
Górniak w sieci objawia się jako fanka ezoteryzmu oraz New Age. Często wspomina o harmonii kosmosu, a nawet kłóci się o pojęcie ludzkiej duszy. Jej nauczanie budzi wiele kontrowersji, mimo wszystko celebrytka nie poddaje się i kontynuuje udzielanie dobrych rad.
Ostatnio w swojej relacji na Instagramie zaprosiła obserwatorów do serii "Q&A", w której odpowiadała na nurtujące ich pytania. Jedno z nich dotyczyło tego, jak wokalistka radzi sobie ze świadomością, że na świecie jest tyle zła.
"Za każdym wyrazem złości, złośliwości, zazdrości, kłamstwa czy ogólnie zwanego 'zła' – kryje się brak miłości i brak akceptacji siebie. Staram się to rozumieć i przesyłam intencje uwolnienia i uzdrowienia dla Istot, które emitują bunt i generują niską częstotliwość. Szczęśliwi ludzie nie ranią i nie potrzebują walczyć o wpływy" – napisała Górniak w odpowiedzi na pytanie.
Wokalistka po raz kolejny wyraziła swoje zdanie na temat świętowania wigilii Wszystkich Świętych, czyli Halloween. Uważa, że celebrowanie tego dnia otwiera "zaproszenie do przestrzeni dla niskich lub bardzo niskich wibracji".
"To trochę jak nieświadoma i bardzo niebezpieczna zabawa w wywoływanie duchów i zaproszenie ich do swojego życia i swojego domu. Nawiedzony dom bardzo ciężko uwolnić... Ale – możesz zawsze zaryzykować" – napisała celebrytka.
Zobacz także: Górniak dodała dziwne zdjęcie z Tajlandii. Zwróciła się do swojego syna
Edyta Górniak o poprzednim wcieleniu. "Na Ziemi jestem od 4. tysięcy lat"
Jeden z użytkowników zapytał Górniak, kim była w innym wcieleniu. Wokalistka przyznała, że "poprosiła o aktywację wyłącznie nabytych umiejętności i wiedzy, bez aktywacji pamięci zdarzeń". "Na Ziemi jestem od czterech tysięcy lat, mierząc czasem linearnym" – stwierdziła Edyta Górniak.
Na sam koniec jednej z internautek przyznała, że dawno temu przyjęła zasadę, aby "zachować czyste ręce i serca, kiedy idziesz przez życie". Wokalistka poinformowała, że tak jak my nie musimy rozumieć wszystkich, tak i wszyscy nie muszą rozumieć nas.
"Zamiast zadowalać tych, których zadowolić się nie da – pozostaje wierna swojemu sercu, intuicji i zdecydowanie lubię przynosić uśmiech Światu. To moje codzienne hobby" – dodała, odpowiadając na kolejne pytanie.