20-latek groził śmiercią w siedzibie PiS. Przy Nowogrodzkiej interweniowała policja

Mateusz Przyborowski
25 października 2022, 20:00 • 1 minuta czytania
Młody mężczyzna próbował siłą dostać się do budynku przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, w którym mieści się siedziba Prawa i Sprawiedliwości. Miał żądać spotkania z prezesem, a kiedy to się nie udało, groził ochroniarzowi śmiercią. Na miejsce wezwano policjantów.
Siedziba PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie Fot. Albin Marciniak / East News

Do zdarzenia doszło we wtorek po południu. Młody mężczyzna próbował siłą wejść do siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej 84/86 w Warszawie. Miał wykrzykiwać, że "chce dostać się do prezesa".

Incydent w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej

Informację jako pierwsze podało Radio ZET. Doniesienia potwierdził następnie Onet u rzecznika Komendy Rejonowej Policji Warszawa III na Ochocie.

– Po godz. 15 dotarła do nas informacja, że młody mężczyzna wszedł do budynku przy ul. Nowogrodzkiej 84/86. Mężczyzna zaczął grozić ochroniarzowi obiektu. Ochrona budynku poprosiła o pomoc funkcjonariuszy. Po kilku minutach policjanci zatrzymali sprawcę. Jak się okazało, to 20-letni mężczyzna – poinformował sierż. szt. Jakub Pacyniak.

Według informacji przekazanych przez mundurowych mężczyzna kopał też w drzwi. 20-latek został przewieziony na komendę. – Trwają czynności z jego udziałem – dodał rzecznik warszawskiej policji.

Na tę chwilę nieznane są motywy, jakie kierowały 20-latkiem. Nie wiadomo też, czy był on pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że w momencie, kiedy agresor próbował wtargnąć do budynku, zatrzymał go ochroniarz. 20-latek miał go zwyzywać i grozić mu śmiercią, a na koniec zaczął kopać w drzwi.

Siedziba PiS oblana czerwoną farbą

Kilka lat temu przed siedzibą PiS w Warszawie dochodziło już do incydentów. W styczniu 2018 roku elewacja budynku przy ul. Nowogrodzkiej była oblewana czerwoną farbą między innymi podczas protestów przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji.

Z kolei w grudniu ubiegłego roku na budynku, w którym mieści się centrala partii rządzącej, wyświetlono hasło "PiS=Drożyzna". Był to happening zorganizowany przez Koalicję Obywatelską.

Do aktu wandalizmu doszło też w styczniu 2017 w Szczecinie, gdzie ktoś oblał pomarańczowo-czerwoną farbą drzwi do miejscowego biura PiS. Prorządowe media szybko znalazły sprawców: obwiniano opozycję i wolne media.

– Kampania nienawiści i agresji, prowadzona przez totalną opozycję, przynosi skutki – podsumował tamto zdarzenie Leszek Dobrzański, prezes szczecińskiego okręgu PiS.

– To typowy akt wandalizmu. Myślę, że spowodowany mową nienawiści, która jest w stosunku do PiS. Nie wygląda to dobrze. To kolor czerwony sugerujący krew. Mam nadzieję, że zrobił to jakiś człowiek niezrównoważony psychicznie, a nie że to akcja zorganizowana. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy – skomentował z kolei Artur Szałabawski, poseł z PiS.