Obecna władza może upaść za kilka miesięcy? "Mamy sygnały od posłów PiS"
- Michał Kobosko został zapytany o niedawne słowa Szymona Hołowni, który stwierdził, że opozycja powinna zaproponować konstruktywne wotum nieufności wobec obecnego rządu
- – W tej chwili nie zbieramy podpisów. Rozmawialiśmy z liderami partii opozycyjnych i widzimy ich umiarkowane przekonanie – stwierdził wiceszef Polski 2050
- Jego zdaniem trzeba być jednak przygotowanym na "nieprzewidywalne wydarzenia" na scenie politycznej
W połowie października Szymon Hołownia stwierdził, że opozycja powinna zaproponować konstruktywne wotum nieufności wobec obecnego rządu. Jak ocenił lider Polski 2050, Prawu i Sprawiedliwości trzeba już teraz zabrać "kluczyki od samochodu, jakim jest państwo".
Michał Kobosko: "Władza PiS może upaść za kilka miesięcy"
O te kwestie został zapytany wiceszef PL 2050 Michał Kobosko. – W tej chwili nie zbieramy podpisów. Trzeba ich 46, posłanek i posłów w naszym kole jest za mało. Rozmawialiśmy z liderami partii opozycyjnych i widzimy ich umiarkowane przekonanie. Temat wniosku nie upadł i nie upadnie – stwierdził w programie "Graffiti" na antenie Polsat News.
Zdaniem Kobosko trzeba być jednak przygotowanym na "nieprzewidywalne wydarzenia" na scenie politycznej, a "PiS tak chaotycznie zarządza naszym krajem", że obecna władza "może upaść za kilka miesięcy, jeszcze przed konstytucyjnym terminem wyborów".
W jego ocenie PiS zdaje sobie sprawę, że straci władzę po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Nawet, jeśli osiągnie w nich dobry wynik.
– Mamy sygnały, że byłoby wsparcie poszczególnych posłów z klubu PiS dla wniosku o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Rozmawiamy z nimi – podkreślił wiceprzewodniczący ugrupowania Szymona Hołowni.
I dodał, że razem z wnioskiem o wotum nieufności trzeba "mieć kandydata na premiera technicznego". Jego zdaniem ewentualny nowy rząd doprowadziłby Polskę do "sprawiedliwych i przejrzystych wyborów". Kobosko zaznaczył też, że nie ma sensu" wyznaczać granicznej daty możliwego złożenia takiego wniosku" do Sejmu.
Kiepskie notowania PiS w sondażach
O tym, że "zwycięstwo" partii rządzącej w kolejnych wyborach parlamentarnych może być gorzkie, świadczą też ostatnie sondaże. Najnowsze badanie pracowni Estymator jasno wskazuje, że politycy PiS zwycięzcami kolejnych wyborów mogą być jedynie z nazwy.
Ponownie potwierdzono prognozy, według których Jarosław Kaczyński trzeciej kadencji nie zapewni sobie nawet poprzez rozszerzenie koalicji o konfederatów. W sondażu Estymatora oddanie głosu na obóz Zjednoczonej Prawicy zadeklarowało 36,4 proc. respondentów.
Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, którą wskazało 28,3 proc. ankietowanych. Status trzeciej siły na polskiej scenie politycznej w tym badaniu wywalczyła Polska 2050 – to ugrupowanie może liczyć na poparcie rzędu 11,3 proc.
Do wyników procentowych dołączono przeliczenie na mandaty w Sejmie. Przy powyższym układzie sił posłowie PiS zajęliby jedynie 208 z 460 miejsc w izbie niższej parlamentu. Większości sejmowej nie pomogliby im utworzyć nawet przedstawiciele Konfederacji, gdyż ta ma szansę na zaledwie 4 mandaty.