Bolsonaro miał pogodzić się z porażką. Jest decyzja ws. przekazania władzy

Klaudia Łyszkowska
03 listopada 2022, 16:44 • 1 minuta czytania
Ustępujący prezydent Brazylii Jair Bolsonaro zgodził się przekazać władzę prezydentowi elektowi Luizowi Inacio Luli da Silvie. Polityk stwierdził, że dalej będzie przestrzegał konstytucji, mimo że do tej pory nie powiedział, czy uznaje zwycięstwo Luli.
Jair Bolsonaro zgodził się przekazać władzę. Fot. EVARISTO SA/AFP/East News

Emocje i atmosfera wyborcza w Brazylii wciąż jeszcze nie ustąpiły. Mimo że niedzielne wybory wygrał Luiz Inacio Lula da Silva, to zwolennicy dotychczasowego prezydenta Jaira Bolsonaro nie zamierzają zatrzymać protestów.

Podczas wtorkowego, pierwszego powyborczego wystąpienia, Bolsonaro nie ustosunkował się do swojej porażki, za to skupił się na swoich zwolennikach. Dotychczasowy prezydent zapewniał swoich wyborców, że solidaryzuje się z nimi i dziękował im za oddanie na niego głosów.

Upoważnienie do "rozpoczęcia przekazania władzy"

Zaraz po przemówieniu głos zabrał szef jego gabinetu Ciro Nogueira. Jak przekazał, prezydent Bolsonaro upoważnił go do "rozpoczęcia przekazania władzy". Wyjaśnił, że proces ten rozpocznie się przy poszanowaniu prawa. Dla Sądu Najwyższego jest to znak, że Jair Bolsonaro uznał wynik wyborów.

Zgodnie z brazylijskim prawem szef gabinetu prezydenta jest odpowiedzialny za proces przekazania władzy nowemu prezydentowi.

Jak informuje CNN, jeszcze w czwartek dojdzie do spotkania Nogueiry z wiceprezydentem elektem Geraldo Alckminem reprezentującym Lulę. Rozmowy mają koncentrować się właśnie na przekazaniu władzy przez ekipę Bolsonaro.

Tysiące osób kontestujących wygraną Luli

Jair Bolsonaro odniósł się do protestów tworzonych przez jego wyborców, podczas których blokowane są drogi w kraju. Zaznaczył, że przyczyną manifestacji jest "oburzenie i poczucie niesprawiedliwości". – Pokojowe manifestacje zawsze będą mile widziane, ale nasze metody nie mogą być takie, jak u lewicy – dodał.

Według danych brazylijskiej policji drogowej, tylko w czwartek rano na ulicach w 11 stanach, m.in. w Amazonas, Sul czy Rio Grande pojawiło się tysiące osób sprzeciwiających się przejęciu władzy przez Lulę. 

Brazylijskie władze przekazały, że do tej pory funkcjonariuszom udało się usunąć z dróg manifestantów w ponad 800 miejscach w kraju.

Kim jest nowy prezydent Brazylii?

Lula da Silva był już dwukrotnie prezydentem Brazylii w latach 2003-2011. W 2018 roku rozpoczął odbywanie kary ponad ośmiu lat więzienia za udział w aferze korupcyjnej. Trzy lata później Sąd Najwyższy Brazylii unieważnił ten wyrok, a chwilę po tym lewicowy polityk ogłosił, że zamierza startować w wyborach prezydenckich.

Prezydent elekt będzie musiał rządzić bardzo podzielonym krajem. Lula da Silva wygrał wybory prezydenckie w drugiej turze pokonując Jaira Bolsonarę o 0,9 proc. głosów. Dotychczasowe wydarzenia zarówno przed jak i powyborcze pokazują, że w kwestii politycznej, Brazylijczycy to podzielony naród.