Chiny zaniepokojone postawą Putina. Xi Jinping spotka się z Bidenem

Alan Wysocki
14 listopada 2022, 10:31 • 1 minuta czytania
Chiny są zaniepokojone groźbami Rosji i propagandystów Władimira Putina dotyczącymi użycia broni atomowej. Chiński premier Li Keqiang stwierdził, że polityka Kremla jest "nieodpowiedzialna". – Chiny czują się niekomfortowo – donosi informator Reutersa.
Chiny zaniepokojone postawą Putina. Xi Jinping spotka się z Bidenem. Fot. Noel Celis / AFP / East News

Chiny zaniepokojone groźbami Rosji i Władimira Putina

W miniony weekend odbył się 17. Szczyt Azji Wschodniej, na którym stawił się chiński premier Li Keqiang. W rozmowie z Reutersem wysoko postawiony urzędnik administracji Joe Bidena powiedział o zaniepokojeniu Pekinu.

– Podkreślił "nieodpowiedzialność" zagrożeń nuklearnych podczas szczytu w Kambodży, sugerując, że Chiny czują się niekomfortowo z retoryką nuklearną partnera strategicznego Rosji – powiedział.

To jednak nie koniec. W ten poniedziałek odbędzie się spotkanie przywódcy Chin Xi Jinpinga z Joe Bidenem. Tuż przed szczytem G20 liderzy omówią kwestie związane z wojną w Ukrainie.

Nie zwiastuje to nagłego przełomu w relacjach amerykańsko-chińskich, jednak wiele wskazuje na to, że Pekin nieco dystansuje się od Kremla. Reuters donosi także, że w ostatnich tygodniach Waszyngton podejmował "ciche wysiłki" w celu naprawy relacji międzynarodowych.

Chiny i USA będą rozmawiać o Rosji i Ukrainie

– Te spotkania nie odbywają się w odosobnieniu, są częścią bardzo trwałego procesu. Zaangażowaliśmy się w poważną, trwałą – dziesiątki i dziesiątki godzin – cichą dyplomację zakulisową – ujawnił informator Reutersa.

Jak zaznacza agencja, spotkanie odbędzie się za plecami Władimira Putina. Kreml ogłosił, że dyktator Rosji jest zbyt zajęty, by wziąć udział w szczycie G20. Reprezentować go będzie Siergiej Ławrow.

Xi Jinping i Joe Biden będą także rozmawiać o arsenałach nuklearnych oraz nuklearnych ambicjach Ukrainy, Tajwanu i Korei Północnej.

"W Pekinie jest pewne zaniepokojenie z powodu lekkomyślnej retoryki i działalności Rosji" – pisze Reuters. O słabnących relacjach Chin i Rosji jeszcze w minionym tygodniu mówił dla naTemat dr hab. Adam Jelonek.

"Rosja nigdy nie była przyjacielem Chin i nie będzie"

– Rosja nigdy nie była przyjacielem Chin i nie będzie. A w miarę jak Rosjanie przegrywają tę wojnę, to podejrzewam, że w tym przypadku Chiny zostawią Rosję, jako powoli dogorywające państewko regionalne – wyjaśnił. Jeszcze w marcu zaś sinolog prof. Marcin Jacoby tłumaczył w rozmowie z Anną Dryjańską, że dla Pekinu ważne jest utrzymywanie poprawnych relacji z Europą, co także wpływa na podejście Pekinu do wojny.

– Ukraina też jest Chinom potrzebna i to z kilku powodów. Po pierwsze to ważny partner gospodarczy. W porównaniu z tym azjatyckim mocarstwem Ukraina to mały kraj, ale obie strony są połączone silną współpracą – tłumaczył.