Beckham zarobi kosmiczną kwotę za promocję mundialu. Nie zostawiono na nim suchej nitki
- David Beckham jest jednym z najpopularniejszych byłych piłkarzy na całym świecie
- 16 maja 2013 ogłosił zakończenie swojej kariery z futbolem zawodowym, a dwa dni później zagrał ostatni mecz
- Od tamtej pory były piłkarz przebywa na emeryturze i skupia się bardziej na działaniach promocyjno-reklamowych
- Teraz wyszło na jaw, że mimo ogólnego sprzeciwu wobec Mistrzostw Świata w Katarze, Beckham nadal zamierza promować mundial i państwo
Tak kontrowersyjnego mundialu nie było chyba nigdy w dotychczasowej historii Mistrzostw Świata w piłce nożnej. A wszystko to, zaczęło się już w 2010 roku, kiedy FIFA ogłosiła Katar gospodarzem. Wówczas opinia publiczna krzyczała o korupcji wśród członków federacji.
Nikomu wtedy nie przeszkadzało, że państwo to nie posiada odpowiedniej infrastruktury do zorganizowania tego typu wydarzenia sportowego. Oczywiście wszystkie te braki Katar nadrobił, ale jakim kosztem i nie mowa tu o pieniądzach, których w kraju ociekającym złotem nie brakuje.
Jak donoszą organizacje walczące o prawa człowieka, w trakcie budowy stadionów na tegoroczny mundial zginęło ponad sześć i pół tysiąca imigrantów z powodu wycieńczenia i nieludzkich warunków pracy. Oprócz tego nieustannie pojawia się wątek nieposzanowania praw człowieka przez władze Kataru. Do dziś związki nieheteronormatywne są tam uznawane za "defekt mózgu", jak powiedział ambasador mundialu.
Czytaj także: Shakira rezygnuje z występu na Mistrzostwach Świata w Katarze. Dołącza do bojkotu
David Beckham zarobi grube miliony za promocję mundialu w Katarze
"Istnieją pewne uniwersalne wartości, które powinny definiować futbol. Takie wartości jak szacunek, godność, zaufanie i odwaga. Za każdym razem, gdy reprezentujemy nasz naród, zamierzamy wcielać te wartości w życiu (…) Decyzja, żeby zorganizować Mundial w Katarze poskutkowała cierpieniem i krzywdą niezliczonych pracowników. Ci pracownicy-imigranci, to nie tylko liczby (…) Jako gracze w pełni popieramy prawa społeczności LGBT+. Ale w Katarze ludzie nie mogą kochać, kogo chcą" – mówią piłkarze reprezentacji Australii.
Miesiąc temu Australijczycy dodali filmik, w którym punktują zbrodnie, a także wszystkie zaniedbania organizatora. Piłkarze zrobili to z nadzieją, że ich apel pomoże mniejszości w tymże kraju.
Jednak moralność versus pieniądze to dość spory dylemat. Nie wszyscy celebryci zdecydowali się na bojkot mundialu. Shakira i Dua Lipa zdecydowały się zrezygnować ze swoich show w trakcie ceremonii otwarcia. Jednak David Beckham zdecydował się na odbiór odpowiedniego wynagrodzenia. Promocja tegorocznego mundialu przez piłkarza, szczególnie boleśnie uderzyła jego fanów.
Były piłkarz reprezentacji Anglii za promocję tegorocznych Mistrzostw Świata w Katarze oraz "ocieplenie wizerunku" państwa ma zarobić ponad 277 milionów dolarów. Oprócz udostępnienia swojego wizerunku na oficjalnych filmach i plakatach piłkarz zobligował się do osobistej obecności na mistrzostwach, w trakcie których już oglądał pierwsze zmagania piłkarskie.