Akt oskarżenia wobec słynnego rapera. Co wpłynęło na brak decyzji o umorzeniu sprawy?
- Pod koniec stycznia Mata został zatrzymany za posiadanie marihuany i przyznał się do zarzucanego mu czynu
- Kiedy w połowie lutego raper odbierał nagrodę na gali Bestsellery Empiku 2021, odniósł się do owego incydentu i oświadczył, że będzie walczył o legalizację marihuany w Polsce
- Dlaczego nie zdecydowano się umorzyć sprawy? Ujawniono treść aktu oskarżenia
Akt oskarżenia Maty. Co wpłynęło na brak decyzji o umorzeniu sprawy?
– Słuchajcie, Maty niestety nie mogło być dzisiaj z nami, ale jestem ja, Skute Bobo. Ja dwa tygodnie temu zostałem złapany za posiadanie marihuany. Chciałem to skomentować – mówił słynny raper podczas gali Bestsellery Empiku 2021.
– Ja uważam, że marihuana, no cała Polska jest w niej zakochana. I chciałem ogłosić wszem i wobec, że ja w związku z tą sytuacją i tym, co zrobiły media, chcę nagłośnić temat marihuany. Chcę rozpocząć walkę o depenalizację tego narkotyku. Uważam, że szczególnie w społeczności artystycznej i muzycznej jest od wielu lat inspiracją dla muzyków – oznajmił.
Gwiazda rapu oświadczyła wówczas jasno, że pragnie, aby posiadanie i korzystanie z konopi indyjskich w Polsce było w pełni legalne. Głośne przemówienie Michał M. wygłosił po tym, jak został zatrzymany przez funkcjonariuszy, mając przy sobie 1,45 g marihuany. Grozić mogę mu za to trzy lata więzienia.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów w czerwcu podjęła kroki w tej sprawie, składając oskarżenie przeciwko artyście i jego znajomemu. Raper i jego 24-letni kolega zostali oskarżeni o popełnienie przestępstwa polegającego na posiadaniu środków odurzających. Nie został jednak wskazany termin posiedzenia lub rozprawy.
Z portalu gazeta.pl dowiadujemy się, co znalazło się w akcie oskarżenia Maty. Serwis, powołując się na dokument, zaznacza, że prokuratura zwróciła uwagę, że od 28 stycznia do 20 kwietnia trwało postępowanie przygotowawcze. Wówczas artysta "pojawiał się na imprezach jako osoba publiczna i zabierał głos". Nie załagodziło to sprawy, a wręcz na odwrót.
W akcie oskarżenia prokuratura powołała się na głośne przemówienie rapera z gali Emipku. Na niekorzyść miała zadziałać także założona przez gwiazdora fundacja.
Przypomnijmy, że 20 kwietnia, czyli w Światowy Dzień Marihuany ogłosił start "Fundacji 420". Wtedy też ukazał się jego nowy kawałek nagrany we współpracy Young Leosią.
"Wybór tej daty nie jest przez oskarżonego przypadkowy, bowiem dzień 20 kwietnia jest nieoficjalnie uznawany za 'dzień konopi'. O tym, iż fundacja taka powstała, oskarżony poinformował za pomocą mediów społecznościowych podczas pobytu na Jamajce, gdzie nagrał piosenki odnoszące się do tematyki zażywania środków odurzających" – czytamy w dokumencie.
"Takie zachowanie oskarżonego, podjęte kilka dni po tym, kiedy zostało wobec niego wszczęte postępowanie karne, jest niewątpliwie wyrazem jego bezrefleksyjnej postawy. Oskarżony Michał M. co prawda wyraził skruchę podczas przesłuchania w dniu 28 stycznia 2022 r., jednak już kilka dni później publicznie wypowiadał się w innym tonie, pochwalając zażywanie środków odurzających" – podkreśliła prokuratura.
Śledczy uznali, że "stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu jest znaczny", gdyż wykonawca jest "osobą publiczną, która posiada duży wpływ zwłaszcza na młode, nastoletnie osoby". "Skierowanie aktu oskarżenia jest zasadne i konieczne" – cytuje akt oskarżenia gazeta.pl.
Sprawa nie została umorzona, mimo tego, że potwierdzono, że mężczyźni posiadali ową substancję na własny użytek. Nie mieli w planach nią handlować.
"W ocenie Prokuratury orzeczenie kary wobec oskarżonych jest celowe, ponieważ wymagają tego względy wychowawcze oraz zapobiegawcze, a w szczególności pożądane jest ukształtowanie u oskarżonych postawy akceptowanej społecznie, czemu zdaniem Prokuratury nie służyłoby umorzenie postępowania" – tłumaczono.
"Decyzja o umorzeniu postępowania stanowiłaby w istocie wyraz pewnego rodzaju aprobaty dla szkodliwego stosowania środków odurzających, a także uznania działań podejmowanych przez oskarżonego Michała M. po przedstawieniu mu zarzutu" – puentowano.