Rysownik stracił dostęp do Facebooka oraz Instagrama. Poszło o symbol Strajku Kobiet
- Patryk Sroczyński opublikował w mediach społecznościowych rysunek z symbolem Strajku Kobiet
- Rysownik utracił dostęp do prywatnego konta na Facebooku oraz Instagramie
- Ktoś zamieścił pod jego postęp informację o zgłoszeniu do prokuratury za nawoływanie do morderstwa
Patryk Sroczyński opublikował 28 listopada rysunek z symbolem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Nawiązywał do poniedziałkowego protestu przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Warto wspomnieć, że ten rysunek był już opublikowany rok wcześniej, przy okazji innego protestu organizowanego pod szyldem Strajku Kobiet.
Na rysunku była widoczna czerwona błyskawica, symbol Strajku Kobiet. Pod nią znajdował się człowiek, a wszystkiemu przyglądało się zwierzę.
Już dzień później Sroczyński stracił dostęp do swojego konta na Instagramie, na którym obserwuje go 7 tysięcy osób. Sroczyński od tamtego czasu nie ma też dostępu do prywatnego konta na Facebooku (oba serwisy są powiązane). Na fanpage'u jest obserwowany przez 4,2 tys. osób.
Rysownik uważa, że to właśnie ten rysunek miał spowodować, że ktoś zgłosił jego konto do władz portali. W komunikacie ze strony Facebooka widnieje, że "konto bądź związana z nim aktywność są niezgodne ze standardami". O jakie standardy mogło chodzić? O tym Sroczyński opowiedział w rozmowie z "Wyborczą". – Nigdy wcześniej coś podobnego mi się nie przytrafiło. Zachowanie Facebooka i Instagrama traktuję jako cenzurę – powiedział Patryk Sroczyński.
Rysownik nie ma dostępu do konta na Facebooku, ale jego fanpage działa. Wśród komentarzy znajduje się również taki, w którym autor informuje, że... Sroczyński został zgłoszony do prokuratury za podżeganie do morderstwa.
Sroczyński napisał już do portalu wiadomość z prośbą o przywrócenie dostępu do swoich kont. Stworzył jednak też nowy profil na Instagramie (patrykstefansroczynski), który "można zgłaszać do banowania".
Ogólnopolski Strajk Kobiet to polski ruch feministyczny, który powstał we wrześniu 2016 roku. Został założony w czasie protestu wobec odrzucenia przez Sejm projektu ustawy "Ratujmy kobiety" i jednoczesnego skierowania do prac w komisji projektu "Stop aborcji". Jego nieodłącznym symbolem stała się charakterystyczna czerwona błyskawica.