Potężny pożar hali sportowej w Białymstoku. Dym widać z kilku kilometrów

Agata Sucharska
03 grudnia 2022, 14:00 • 1 minuta czytania
W Białymstoku przy ul. Władysława Jagiełły doszło do ogromnego pożaru. Zapaliła się hala sportowa do gry w badmintona "Badders Badminton Club". Do gaszenia ognia przyjechało co najmniej jedenaście zastępów straży pożarnej, a dym jest widoczny już z odległości kilku kilometrów.
Ogromy pożar w Białymstoku. Dym jest widoczny z odległości kilku kilometrów. Fot. screen Facebook / Kolizyjne Podlasie

Pożar hali w Białymstoku

W sobotę o godz. 11.48 podlascy strażacy otrzymali zgłoszenie do bardzo dużego pożaru. Jak informuje "Kurier Poranny", akcja gaszenia płomieni wciąż trwa. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zapalenia się hali do gry w badmintona. Dach hali sportowej zawalił się, w wyniku pojawienia się ognia uszkodzony został również budynek połączony z halą. - Na ten moment nie mamy informacji o osobach poszkodowanych – powiedziała cytowana przez portal Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.


Na miejsce zdarzenia, czyli na ulicę Władysława Jagiełły 14 w Białymstoku, wysłano jedenaście zastępów straży pożarnej. Na miejscu jest także czterdziestu ratowników medycznych. W sieci pojawiły się nagrania, które pokazują olbrzymie kłęby dymu.

- Z budynku zostały ewakuowane trzy osoby. Gaszenie ognia potrwa prawdopodobnie do około godziny 16, jednak czas ten może się wydłużyć - przekazała w TVN24 oficer prasowa białostockiej PSP, młodszy kapitan Agnieszka Walentynowicz-Niedbałko.