Artur Barciś jest w szczęśliwym związku małżeńskim od 36 lat. "Beatka jest moim aniołem"
- Beata i Artur Barcisiowie są małżeństwem od 36 lat, a historia ich miłości zaczęła się w 1983 roku na planie serialu
- Para wspólnie doczekała się syna Franciszka, który obecnie ma 33 lata. Jak się z czasem okazało mężczyzna poszedł w ślady sławnego ojca i również został aktorem
- Artur Barciś sam przyznaje, że żona "jest jego aniołem". Kim jest Beata Barciś?
Jest rok 1983. Artur Barciś ma 28 lat i przystępują do nagrań serialu "Pan na Żuławach". Beata Barciś była wówczas asystentką montażystki. Aktor występował w roli Stefana, a w postać jego serialowego ojca wcielał się Wirgiliusz Gryń. Jak sam przyznał, zauważył kobietę w momencie, kiedy schodziła po schodach autobusu. To była miłość od pierwszego wejrzenia.
"Zatrzymaliśmy się na parkingu. Wyszedłem wcześniej i zobaczyłem, jak Beata schodzi po schodach autokaru. Olśniło mnie. Zakochałem się w sekundę" – wspomina aktor w rozmowie z "Vivą!".
Między parą zaiskrzyło od samego początku, a żona aktora żartobliwie wspomina ten moment, przyznając, że wówczas to była jej pierwsza praca, pierwszy plan i od razu pierwszy mąż. Znajomi pary twierdzą, że szczęście tych dwojga może być przykładem dla wielu związków.
Aktor swoją ukochaną nazywa pieszczotliwie Bebą. "Mam wspaniałą żonę. Beatka jest moim aniołem" – podkreślił Barciś.
Czytaj także: Barciś z "Miodowych Lat" wspiera chorych na nowotwór. Zdradził nam, skąd to poczucie misji
Historia miłości Artura Barcisia i jego żony. Kim jest Beata Barciś?
Beata Barciś urodziła się 8 sierpnia 1962 roku w Warszawie. Jest montażystką filmową i telewizyjną. Specjalizuje się głównie w teatrze telewizji i dokumencie. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną im. Leona Schillera w Łodzi, na kierunku montażu. Na swoim koncie ma wiele prestiżowych nagród.
W rozmowie z naTemat Artur Barciś opowiedział, że aby osiągnąć sukces w zawodzie aktora potrzebny jest między innymi talent, czyli dar od Boga, coś, czego nie da się nauczyć. O swoim małżeństwie często mówił, że to "boskie zrządzenie losu".
Para stanęła na ślubnym kobiercu w 1986 roku, a niespełna trzy lata później przyszedł na świat ich syn Franciszek. Para jest w szczęśliwym związku już 36 lat, ale pojawiają się między nimi też różnice. Jak wspomniała żona aktora w jednym z wywiadów, jej mąż lubi się wtrącać do wszystkiego.
"Wtrąca się nawet do gotowania ziemniaków, mycia okien, przyszywania guzika. Wymyśliłam sobie, że jak się wtrąca, to ja się nie biorę do szycia. Jak się lepiej zna na gotowaniu, niech gotuje" – zdradziła w rozmowie dla portalu polki.pl.
"Najcudowniejsza istota, jaką spotkałem w życiu, moja ukochana żona Beba, ma dzisiaj urodziny. Kochanie, niech Ci będzie dobrze na świecie" – napisał aktor w ubiegłorocznym poście z okazji urodzin swojej ukochanej.
Małżeństwo stworzyło dom pełen miłości i wspólnego szacunku, do którego chętnie wracają także syn i synowa. Aktor w ciepłych słowach o żonie Franciszka często wspominał, że "zawsze chciał mieć córkę i ma". Dopiero co 5 lat temu para została dziadkami, a mały Gustaw jest bez wątpienia ich oczkiem w głowie.