Gromadka dzieci Wiśniewskiego razem w Boże Narodzenie. Artysta wrzucił rodzinne zdjęcie
- Michał Wiśniewski jest dumnym tatą pięciorga pociech. W drodze jest szósta
- W tym roku przy wigilijnym stole zasiadły wszystkie dzieci artysty
- Lider Ich Troje nie omieszkał pochwalić się rodzinną fotografią
Michał Wiśniewski zaprosił wszystkie dzieci na święta. Rodzinne zdjęcie
Michał Wiśniewski i jego piąta żona Pola Wiśniewska są już rodzicami małego Falco Amadeusa, który przyszedł na świat w 2021 roku. Zanim muzyk i fotografka poznali się, mieli już po czwórce dzieci.
"Wiśnia" ma na koncie pięć małżeństw i jest ojcem dorosłych już Xaviera i Fabienne (z małżeństwa z Martą Wiśniewską) oraz dwóch nastolatek Etiennette i Vivienne (ze swoją trzecią żoną Anną Świątczak). Z kolei jego aktualna żona Pola ma dwie córki – Julię i Polę, oraz synów – Adama i Piotra. Obecnie Pola Wiśniewska jest w ciąży. Będzie to dla nich obojga szósta pociecha. W listopadzie pochwalili się, jakiej płci bobasa się spodziewają. "Miała być córeczka tatusia, a będzie kolejny synek mamusi" – brzmiał opis pod zdjęciem USG. Piosenkarz jak co roku zorganizował spotkanie gwiazdkowe u siebie i zaprosił wszystkie swoje dzieci oraz pociechy małżonki. Po fotografii, którą zamieścił na Instagramie, widzimy, że wesoła gromadka dopisała przy wigilijnym stole.
Na rodzinnym zdjęciu zapozowali (od lewej): mama Michała Wiśniewskiego, wokalista z najmłodszym synem Falco, żona Pola, Etiennette, Vivienne, Xavier z dziewczyną Weroniką Fabijańską oraz Fabienne.
Przed świętami Wiśniewski w rozmowie z "Faktem" opowiedział, jak wyglądają święta w tak licznej rodzinie. Zdradził, że zawsze przed wieczerzą wygłasza uroczystą przemowę. Potem wspólnie kolędują i zajadają się potrawami. Co z prezentami?
– Przed świętami nie biegam po sklepach z zamysłem kupienia dziewięciu prezentów dla dziewiątki dzieci. Nigdy tak nie było i nie będzie. Ja dbam po prostu o ich codzienne potrzeby. Wiem, na co każde z moich dzieci zbiera, i wtedy je w tym wspieram – oznajmił.
Dodał, że jego ukochana zawsze stara się przygotować dla dzieciaków mały podarek.– Pola dba, by każdy dostał jakąś drobnostkę, coś symbolicznego. Ja sam dostaję od dzieci symboliczne prezenty: upieczone ciasto, fajne zdjęcie, ładnie oprawione. Dajemy sobie prezenty, których nie da się kupić za pieniądze w sklepie. Oczywiście, że chciałbym im kupić dom, samochód, ale mnie na to nie stać – podkreślił.
Choć Wiśniewski pozostaje w dobrych stosunkach z byłymi żonami, to ich nie zaprasza na święta. Wyjaśnił dlaczego. – My nie robimy spotkania byłych żon, tylko nasze rodzinne. Tak jak dzieciaki spędzają święta z dziadkami z osobna, bo jesteśmy rozrzuceni po całej Polsce, tak my spotykamy się wszyscy, czyli tatuś i jego dzieci, a z ich mamami widzę się na co dzień – powiedział.