To ona była z "oszustem z Tindera", kiedy wyszły na jaw jego działania. Teraz ją też "wykiwał"

Joanna Stawczyk
29 grudnia 2022, 08:01 • 1 minuta czytania
Niebawem minie dokładnie rok odkąd cały świat dowiedział się z dokumentu Netflixa, kim jest Simon Leviev, czyli słynny "Oszust z Tindera". Kiedy materiał ukazał się na platformie, mężczyzna pozostawał w związku z modelką, Kate Konlin. Kobieta nie zważała na ostrzeżenia i ślepo brnęła w tę relację. Teraz przerwała milczenie i przyznała, że dołączyła do grona oszukanych.
Kate Konlin zabrała głos ws. związku z "Oszustem z Tindera". Ją też wykiwał Fot. Instagram.com / @kate_konlin; Instagram.com / @simon.officialll1

"Oszust z Tindera" to film dokumentalny w reżyserii Felicity Morris, który zrobił furorę w lutym tego roku na Netflixie. Przybliżył on kontrowersyjną postać, mężczyznę, który przedstawiał się jako Simon Leviev (naprawdę nazywa się Shimon Hayut). Latami oszukiwał kobiety poznane na tytułowym portalu randkowym.

Podawał się za bogatego potentata diamentów i wyłudził od randkujących z nim kobiet łącznie nawet 10 milionów dolarów. O oszustwach w dokumencie opowiedziały trzy jego byłe partnerki: Cecilie Fjelljøy, Pernilla Sjoholm i Ayleen Charlotte.

Co ciekawe, premiera filmu i informacje, które wyszły na jaw, od razu nie odstraszyły jego ówczesnej dziewczyny, Kate Konlin. Potem i tak przekonała się na własnej skórze, z kim ma do czynienia.

Nadmieńmy, że Kate ma 25 lat, pochodzi z Izraela i zajmuje się modelingiem – należy do prestiżowej agencji modelek, w której pracują między innymi siostry Hadid. Współpraca z prestiżowymi agencjami (Metropolitan Models i IMG Models) zaowocowała okładkami w "Vogue", "L'Officiel Paris" i "Harper's Bazaar HongKong".

Jej konto na Instagramie śledzi obecnie prawie 350 tys. osób. W sieci można znaleźć zdjęcia czy nagrania, na których widać jak "w luksusowych okolicznościach" modelka spędza czas u boku "króla diamentów". Kilka miesięcy temu ich "love story" się jednak zakończyło. Teraz wiadomo, że z hukiem. "Oszust z Tindera" ją też wykiwał.

Ostatnia dziewczyna "Oszusta z Tindera" zabrała głos. Ją też zostawił bez pieniędzy

We wtorek (27 grudnia) na instagramowym profilu Kate Konlin, który przez długi czas był prywatny (red. w momencie powstawania artykułu profil jest publiczny), ukazał się obszerny wpis, w którym młoda kobieta przyznała, że ją też zostawił bez pieniędzy.

Podkreśliła, że przez ostatni rok przeżyła prawdziwe piekło. Mocno odbiło się to na jej zdrowiu psychicznym, ale również fizycznym - jej buzia była opuchnięta od alergii, przytyła i zaczęły wypadać jej włosy. Obecnie czuje się lepiej. Ma nowego partnera, który ją wspiera.

"Bardzo się cieszę, jak to się skończyło. Nawet nie jestem szczęśliwa. To po prostu kamień, który spadł mi z serca. To wyszło na jaw i wszyscy byliście narażeni na coś, co okazało się dokładnym przeciwieństwem rzeczywistości" – zaznaczyła na wstępie.

"Miałam okropny, ekstremalny rok. Horror to kolejne zbyt lekkie słowo. Żołądek podchodził do gardła, kiedy wszyscy życzyli mi śmierci i grozili. Banki szturmowały mnie telefonami codziennie, co najmniej 8 połączeń" – oznajmiła.

Przybrałam trochę na wadze. Silna alergia na twarzy, która jest od miesiąca. Codziennie rano budziłam się z wypadaniem włosów. Przedłużanie nie ukrywało tego zjawiska. Włosy były w całym domu, w samochodzie, wszędzie. Tabletki z rana na przebudzenie. Pigułki dziennie, aby zachować spokój. Tabletki przed snem. A wszystko to tylko po to, żeby nie czuć niepokoju o kredyty i obrzydzenia wobec sytuacji i siebie. Miałam kilka myśli samobójczych.. Bo jak stąd ruszyć dalej? Połowa świata myśli, że jesteś głupia. A ta druga połowa myśli, że jesteś oszustką jak on...Kate Konlinna Instagramie

"Jestem w innym miejscu, w nowym i zdrowym, i w związku od kilku miesięcy, który jest dokładnie przeciwieństwem tego, co miałam (...) Od tej pory nie ma i nie będzie już miejsca na doły, mimo że sytuacja jest na drodze do poprawy. Nie ma miejsca na opinie ludzi, bo zawsze będzie coś do powiedzenia" – stwierdziła Konlin.

"Powiedziałam swoją wersję i jak naprawdę było. Zrobiłam i zrobię wszystko, żeby to się nie powtórzyło. I nikogo nie byłoby na moim miejscu. I stąd idę do przodu i oddycham tylko świeżym powietrzem! Bo jestem Kate Konlin, a każda z nas jest najsilniejszą wersją siebie! – zakończyła wpis optymistycznym hasłem.

Niedawno Konlin umożliwiła swoim obserwatorom zadanie jej pytań. Jedno z nich brzmiało: "Czy twój ostatni post jest związany z twoim ostatnim chłopakiem? Brał od ciebie pieniądze?". 25-latka potwierdziła.

"Tak, ostatni post dotyczy mojego związku z 'Oszustem z Tindera'. Wziął ode mnie wszystkie moje pieniądze i był brutalny" – odparła. "Zgłosiłam sprawę na policję. W tej chwili trwa dochodzenie. Ma wobec mnie zakaz zbliżania się, ponieważ dopuszczał się grożenia mi" – dodała.

Na jej profilu pojawił się także filmik, który wygląda, jak zwiastun dokumentu. Wygląda na to, że opowiedziała o tym, co ją spotkało przed kamerami.

"Przez półtora roku trzymałam ten sekret. Próbowałam stłumić, próbowałam o tym nie myśleć. To najtrudniejsza rzecz, przez jaką przeszłam. Nie mogłam iść z tym do żadnej bliskiej osoby. Strach atakuje mnie każdego dnia, w każdej chwili" – czytamy w opisie fragmentu dokumentu, który nakręcono w języku hebrajskim.

We fragmencie widać momenty z Levievem, jak jeszcze byli razem. "Niepokój, zmartwienia, brak snu, ciężka depresja... I płacz bez końca. Instagram to fałszywy świat, a ty widziałaś moje życie przez różowe okulary, bo nie mogłam wtedy wynieść prawdy na światło dzienne. Ale teraz... To musi się wydarzyć" – podkreśliła modelka.

Można spodziewać się, że materiał prędko zostanie przetłumaczony na język angielski. Cały świat żył bowiem sprawą "Osztusta z Tindera". Są ciekawi, jak wyglądała jego ostatnia relacja.