Śmierć Benedykta XVI poruszyła Niemcy. Steinmeier, Scholz i Söder żegnają papieża
- Benedykt XVI nie żyje. Emerytowany papież w chwili śmierci miał 95 lat
- Niemiecki duchowny przewodził Kościołowi katolickiemu w latach 2005-13, po czym abdykował ze względu na pogarszający się stan zdrowia
- Teraz Josepha Ratzingera w poruszających słowach żegnają przywódcy jego ojczyzny
Papież Benedykt XVI nie żyje
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w sobotę 31 grudnia 2022 roku Watykan podał, że emerytowany papież Benedykt XVI nie żyje. Przywódca Kościoła katolickiego z lat 2005-13 "odszedł do domu Pana" w wieku 95 lat. Od ponad dekady Joseph Ratzinger zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, przez które zdecydował się na abdykację.
Po niej niemiecki duchowny zamieszkał w Klasztorze Mater Ecclesiae, który znajduje się w Ogrodach Watykańskich. Od czasu do czasu powracał on do aktywności teologicznej czy publicystycznej, na przykład udzielając wywiadów. W jednej z pierwszych rozmów w roli papieża-emeryta Benedykt XVI zasugerował, aby nie tytułować go już Ojcem Świętym, a zwracać się po prostu per "ojcze Benedykcie".
Niemcy żegnają wielkiego rodaka
Na cechującą Josepha Ratzingera mądrość, skromność i umiejętność podejmowania właściwych decyzji w swoim pożegnaniu zwrócił uwagę premier Bawarii Markus Söder. "Był on przywódcą katolików w burzliwych i pełnych wyzwań czasach. Wielu ludziom dał siłę i rozeznanie" - ocenił.
Wspominając zorganizowaną w 2006 roku pielgrzymkę Benedykta XVI do rodzinnych stron, polityk chadeckiej CSU podkreślił, że "zawsze nosił on w sercu Ojczyznę". "Opłakujemy naszego bawarskiego papieża" - stwierdził.
Choć rządząca aktualnie w RFN socjaldemokratyczna SPD nie słynie z przywiązania do tradycji religijnych, w ciepłych słowach zmarłego papieża żegnają także szef rządu federalnego oraz głowa państwa.
"Jako 'niemiecki' papież Benedykt XVI był dla wielu - nie tylko w tym kraju - szczególnym przywódcą Kościoła. Wraz z Josephem Ratzingerem świat traci wpływową postać w Kościele katolickim, wojowniczą osobowość i mądrego teologa. Myślami jestem z papieżem Franciszkiem" - napisał kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
"Jego wiara, intelekt, mądrość i ludzka skromność zawsze robiły na mnie głębokie wrażenie. (...) Ten papież miał dla nas, Niemców, bardzo szczególne znaczenie jako rodak. Wybór papieża z ojczyzny reformacji i intelektualisty, który dialog między wiarą a rozumem uczynił dziełem swojego życia, był ważnym znakiem dla wielu ludzi na całym świecie" - czytamy w pożegnaniu, które opublikował prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier.