Jeff Bridges wygrał z rakiem, ale łatwo nie było. "Nie sądziłem, że mi się uda z tego wyjść"
- Jeff Bridges otrzymał specjalne wyróżnienie na Critics Choice Awards
- Aktor znany z takich kultów filmów, jak "Big Lebowski" czy "Fisher king" opowiedział o swojej walce z nowotworem i COVID-19
- W ostatnim czasie Bridges wystąpił w serialu "Stary człowiek", który jest dostępny na Disney+
Jeff Bridges o walce z nowotworem
W niedzielę 15 stycznia odbyła się gala wręczenia statuetek Critics Choice Awards. Za całokształt twórczości został doceniony Jeff Bridges. W swoim poruszającym przemówieniu wspomniał ostatnie lata, podczas których mierzył się z nowotworem oraz COVID-19.
– Byłem chory przez dwa lata, na raka i na COVID. Gdy zacząłem mówić tam na scenie o swojej rodzinie, to wiesz, chciałem powiedzieć o ich wsparciu. Nie sądziłem, że mi się uda z tego wyjść, a co dopiero wrócić do pracy – opowiadał.
– Ale właśnie dlatego, że miałem taką pomoc, byłem w stanie wrócić na plan "Starego człowieka" – kontynuował.
– Przerwaliśmy zdjęcia w połowie i to było takie surrealistyczne, jakbym miał bardzo długi weekend. Po powrocie do pracy powiedziałem Amy Brennamen i Johnowi Lithgowowi (aktorom grającym z nim w serialu – przyp. red): "Miałem przedziwny sen, że byłem w szpitalu" – dodał.
Kultowy "Big Lebowski" informował na bieżąco o stanie swojego zdrowia
Informacja o chorobach Bridgesa nie mogła być jednak dla jego fanów zaskoczeniem. Aktor regularnie bowiem raportował o swoim stanie zdrowia za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Jak powiedziałby Koleś... Nowe g...no wypłynęło na powierzchnię. Zdiagnozowano u mnie chłoniaka. Chociaż to poważne, mam to szczęście, że leczy mnie ekipa świetnych lekarzy, a prognozy są dobre. Zaczynam leczenie i będę dawać wam na bieżąco znać" – przekazał we wpisie na Twitterze już jesienią 2020 roku, nawiązując do swojej najbardziej kultowej roli "Kolesia" w filmie "Big Lebowski" braci Coehn.
W dniu swoich 71. urodzin aktor opublikował zdjęcie z ogoloną głową i uśmiechem. Poinformował w nim, że "chemia pięknie działa". Jakiś czas później niestety zachorował na COVID-19, który jest wyjątkowo obciążającą chorobą dla osób z nowotworem. "Mój taniec z rakiem był niczym w porównaniu z tym, co zrobił ze mną COVID" – napisał wówczas.
Bridges w ostatnim czasie zagrał w serialu "Stary człowiek", opowiadającym o emerytowanym agencie CIA, który musi ponownie ruszyć do akcji, gdy na jego życie zaczyna polować płatny morderca.
Wcześniej aktor wystąpił w takich filmach, jak "Źle się dzieje w El Royale", "Kingsman: Złoty Krąg" oraz "Aż do piekła". Do jego najbardziej ikonicznych ról należą z kolei ta we wspomnianym "Big Lebowskim", "Fisher Kingu" oraz "Szalonym sercu". Za występ w tym ostatnim filmie dostał Oscara dla Najlepszego aktora pierwszoplanowego.