Turyści odcięci od świata w Tatrach. Zasypało schronisko w Dolinie Pięciu Stawów
- W związku z potężnymi śnieżycami w Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego
- Do odwołania wstrzymano sprzedaż biletów na tatrzańskie szlaki
- Po sam dach zasypane zostało schronisko w Dolinie Pięciu Stawów, turyści i gospodarze aktualnie są w nim zamknięci
Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów zasypane śniegiem
"Szlak zamknięty, okien nie widać, kilkanaście osób w schronisku zostaje do czasu poprawy warunków śniegowych. Na szczęście zapasów mamy dość, wszystkie systemy sprawne, więc cierpliwie czekamy. Jak tylko będziemy mogli Was ponownie zaprosić, to damy znać. Tymczasem posyłamy mroźne uściski" – czytamy w wiadomości umieszczonej na profilu "Pięć Stawów" na Facebooku.
Jak już informowaliśmy w naTemat, warunki pogodowe w Tatrach są szczególnie niebezpieczne. TOPR ogłosił czwarty, a więc przedostatni stopień zagrożenia lawinowego. Temperatura w Tatrach wynosi obecnie około minus 12 stopni Celsjusza, nadal pada śnieg, który utrzymuje się właściwie od czwartku 2 lutego, gdy południe Polski nawiedziły potężne śnieżyce.
Zagrożenie także zostało ogłoszone w czwartek, TOPR podkreślał na swojej stronie, że jego stopień nie powinien ulec zmianie. Obecnie alarm obowiązuje do piątku do godziny 20:00, jednak nie oznacza to, że zamknięci w schronisku ludzie będą mieli szansę od razu je opuścić.
Zamknięto szlaki turystyczne
Co ważne, w najbliższym czasie turyści górskich miejscowości nie wyruszą na żadne wyprawy. Od piątku także do odwołania wstrzymano sprzedaż biletów na tatrzańskie szlaki. Zamknięte są popularne szlaki turystyczne do Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego odradzają wyjścia w góry.
"Wyzwolenie lawiny jest prawdopodobne nawet przy małym obciążeniu dodatkowym na wielu stromych stokach. W niektórych przypadkach należy spodziewać się licznych samoistnych dużych, a często bardzo dużych lawin. Warunki zdecydowanie niekorzystne. Zaleca się zaniechanie wszelkich wyjść w teren wysokogórski" – alarmuje TOPR.
Jak podkreśla IMGW, cały piątek w górach ma padać dużo więcej śniegu. "Uważajmy w górach. Już teraz panują trudne warunki pogodowe, a jutro [w piątek - red.] padać będzie jeszcze więcej śniegu" – głosi komunikat.
W górach ma spaść nawet 20 centymetrów śniegu
Jaka dokładnie będzie pogoda w górach w piątek i kolejne dni? Według zapowiedzi synoptyków – w górach spadnie około 20 cm śniegu, a lokalnie – ok. 10-15 cm. W piątek miejscami na zachodzie i południu Polski mogą też pojawić się burze. W całym kraju (z wyjątkiem wschodu Polski) wiatr będzie porywisty.
"Najsilniejsze porywy wiatru na zachodzie i na wybrzeżu do 85 km/h, w Karpatach do 100 km/h, w Sudetach do 160 km/h. W górach zawieje i zamiecie śnieżne" – podaje IMGW.
"W rejonach z opadami ograniczenie widzialności. Na termometrach od –1 stopnia Celsjusza na północy, około 2 stopni w centrum, do 7 stopni Celsjusza na zachodzie" – dodają synoptycy, ostrzegając jednocześnie: "drogi będą śliskie!".
Opadów śniegu możemy się spodziewać zwłaszcza na Pomorzu Zachodnim, na Ziemi Lubuskiej, a także w zachodniej części Dolnego Śląska oraz na Podhalu.