Burza wokół wywiadu z Michnikiem o Janie Pawle II i pedofilii. Dehnel: Jawnie kłamie

Natalia Kamińska
18 lutego 2023, 20:28 • 1 minuta czytania
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" udzielił swojej gazecie obszernego wywiadu. Mówił w nim wiele o Janie Pawle II i jego podejściu do pedofilii w Kościele. Opinie dziennikarza wywołały gorącą dyskusję. Sprawę skomentował także znany pisarz Jacek Dehnel.
Adam Michnik. Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

"Pytacie mnie, co sądzę o wywiadzie z Michnikiem o Janie Pawle II. Otóż sądzę, że nie jest to warte żadnej polemiki. Michnik w tym wywiadzie jawnie kłamie" - zaczyna swój wpis pisarz Jacek Dehnel.


Kontrowersyjny wywiad z Michnikiem o Janie Pawle II. Dehnel komentuje

I dodaje: "Owszem, można dowodzić, że w latach 70. ludzie nie wiedzieli o szkodliwości palenia papierosów czy bicia dzieci - natomiast o szkodliwości gwałcenia dzieci wiedzieli i dlatego w prawie były za to konkretne paragrafy i kary więzienia".

Pisarz przypomina także, że "Wojtyła celowo krył księży-gwałcicieli zarówno jako biskup, jak i jako papież: mamy na to dokumenty, zeznania, konkretne przykłady". "A także zmiany w prawie kanonicznym, dzięki którym Wojtyła ułatwiał opiekę nad przestępcami" - podkreślił.

Fragment postu Jacka Dehnela.Kiedy Wielowieyska przywołuje konkretne przykłady, Michnik mówi: "Nie wiem, nie znam, a skoro nie czytałem, to się nie wypowiem". Panie kochany, to po jakiego grzyba udzielasz pan wywiadu "Będę bronił Jana Pawła II", skoro nie zapoznałeś się pan z podstawowymi sprawami i dokumentami? Jest taki typ gejów między czterdziestką a pięćdziesiątką, którym wydaje się, że nadal są cudowne lata 90. a oni są twinkami.

Dalej pisarz zauważa, że niestety, makijaż ma swoje granice. "Adam Michnik żyje w podobnej krainie fantazji, wydaje mu się, że nadal są cudowne lata 90., kłamanie o papieżu i budowanie jego kultu nadal ma jakiś sens, a zaraz wejdzie Józek Tischner i nad wódeczką poopowiada po góralsku o pambuku" - czytamy.

I dodaje: "Szczególnie zabawnie to wychodzi, kiedy mówi "Chcę usłyszeć, co ma do powiedzenia Angelo Sodano". Otóż: nic, panie Adamie, bo Sodano od prawie roku nie żyje".

O czym Michnik mówił w rozmowie dla "Gazety Wyborczej", którą przeprowadziła Dominika Wielowieyska?

Michnik: Dla mnie nie do przyjęcia jest redukowanie papieża do skandali pedofilskich

"Rozumiem, że nadszedł czas rozliczeń. Jednak dla mnie nie do przyjęcia jest redukowanie polskiego papieża tylko i wyłącznie do skandali pedofilskich. A tak, niestety, czynią niektórzy komentatorzy i politycy. Tymczasem Jan Paweł II to jedna z najwybitniejszych postaci życia publicznego w polskiej historii XX w. Nie ma ludzi, którzy nie popełniają błędów, są wykuci z jednej skały i święci w każdym wymiarze. Ja staram się myśleć o całym dorobku i życiu Jana Pawła II" - brzmi fragment odpowiedzi na pierwsze pytanie dziennikarki, które dotyczy faktu, że polski papież, jak też Watykan, systemowo ukrywał księży-pedofilów.

Michnika martwi coraz większa niechęć polskich katolików do Kościoła. "Mamy wielką falę odrzucenia Kościoła rzymskokatolickiego. (...) Jesteśmy świadkami czegoś niesłychanego, tu w Polsce. Pod tym samym balkonem papieskim w Krakowie, gdzie krzyczano "zostań z nami", ludzie teraz krzyczą "wy...j". I to jest symboliczne. Kościół przeżywa największy kryzys swojej historii od czasów reformacji,  i to jeszcze będzie trwało" - mówi Michnik w tej rozmowie.

Przypomnijmy, że tylko latem ubiegłego roku Państwowa Komisja ds. Pedofilii przedstawiła wyniki drugiego raportu ze swoich prac. Jak się wówczas okazało, w większości spraw wskazanym sprawcą była osoba niespokrewniona z ofiarą. Wśród tej grupy największą liczbę stanowili duchowni. Całość raportu dostępna jest na stronie komisji.

- Jeżeli chodzi o kwestie duchownych i o Kościół katolicki, te dane wymagają zatrzymania, poważnego zastanowienia, jakie jest źródło tego faktu i na pewno nie mogą one być w żaden sposób pomniejszane - mówił wtedy przewodniczący tej komisji Błażej Kmieciak w rozmowie z Polsat News.