Opozda z wymowną reakcją po zatrzymaniu Królikowskiego. Zamieściła dwa filmiki

redakcja naTemat
19 lutego 2023, 08:16 • 1 minuta czytania
Joanna Opozda, była partnerka Antoniego Królikowskiego i matka jego dziecka (formalnie także wciąż żona, bo para nie ma jeszcze rozwodu), zamieściła po jego zatrzymaniu dwa wymowne nagrania na Instastories. Choć niczego nie powiedziała wprost, wiele osób doszukuje się w nich drugiego dna.
Joanna Opozda fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER

W sobotę wieczorem pojawiła się informacja, że aktor Antoni Królikowski został zatrzymany przez policję. Początkowo informacje w sprawie podały Polska Agencja Prasowa i "Gazeta Wyborcza": w wersji PAP Królikowski (wówczas podano jedynie inicjały aktora) miał zostać zatrzymany po tym, jak test wykrył u niego obecność środków odurzających po "kontroli auta, którym kierował".

Czytaj też: Antoni Królikowski wydał oświadczenie po zatrzymaniu. "Proszę zaprzestać pomówień"

Antoni Królikowski zatrzymany. Joanna Opozda opublikowała wymowne nagrania

Z kolei "Gazeta Wyborcza" podała, że interwencja funkcjonariuszy miała miejsce w czasie imprezy odbywającej się w jednym z klubów w poprzemysłowych budynkach na rogu ulic Kolejowej i Przyokopowej. Urodziny tam miał urządzać właśnie Królikowski, który skończył 34 lata 17 lutego.

"GW" dowiedziała się nieoficjalnie, że aktor siedział w swoim samochodzie marki Audi przed klubem, gdy został skontrolowany przez funkcjonariuszy drogówki. "GW" ustaliła, że policjanci mieli znaleźć przy nim narkotyki. Dlatego mężczyzna został przewieziony do komendy policji przy ul. Żytniej.

Policja przekazała mediom, że "około godziny 16:40 policjanci z wydziału ruchu drogowego przeprowadzili kontrolę mężczyzny znajdującego się w samochodzie na poboczu ul. Kolejowej. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy"

Oficer prasowy KSP Bartłomiej Śniadała wskazał także: "Po przeprowadzeniu testu narkotykowego okazało się, że jest pod wpływem innych substancji odurzających. Mężczyzna następnie został zatrzymany". Nie było więc już mowy o przemieszczaniu się samochodem pod wpływem narkotyków.

Po tym, jak informacja o zatrzymaniu Królikowskiego obiegła media, jego była partnerka (para wciąż nie ma formalnego rozwodu) i matka jego syna, Wincenta, zamieściła na swoim Instagramie dwa nagrania. Choć nie skomentowała wprost sytuacji, niektórzy doszukują się w nich drugiego dna, tym bardziej że pierwsze nagranie aktorka zamieściła zaledwie kilkanaście minut po tym, jak media poinformowały o zatrzymaniu Królikowskiego. Przedstawia ono roześmianego filmowego Jockera.

Na drugim nagraniu, zamieszczonym około północy, widać, jak Opozda przybija "piątkę" ze swoim psem.

Królikowski apeluje o "zaprzestanie pomówień"

W międzyczasie aktor odniósł się do sprawy i zezwolił na podawanie jego nazwiska w całości. Zasugerował też, że został przez kogoś "wystawiony" funkcjonariuszom i zaprzeczył, jakoby był pod wpływem narkotyków. Jego zdaniem za wynik testu przeprowadzonego przez policję odpowiada medyczna marihuana.

"Do zatrzymania doszło ok. 16:00 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania" - napisał Królikowski w oświadczeniu na Instagramie.

"Zostałem zatrzymany do kontroli, alkotest wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narkotest wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. Wykonano badanie krwi, oczekujemy na wyniki. W przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany, nawet w małych ilościach, stężenie może utrzymywać się, mimo że w dniu zatrzymania nie używałem konopi" - zapewnił aktor. Przypomnijmy, że w 2022 roku aktor poinformował, że ma stwardnienie rozsiane.

I dodał: "Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień. Ponadto tegorocznych urodzin nie świętowałem w żadnym warszawskim klubie".

Czytaj też: Królikowski otworzył się na temat swojej choroby. "Nie piję od dwóch lat"