"Boimy się, jak udźwignie nieuniknione". Rodzina "polskiej Madeleine McCann" zabrała głos
- 3-letnia dziewczynka zaginęła 3 maja 2007 roku w miejscowości Praia da Luz w Portugalii
- Od jakiegoś czasu 21-latka z Polski przekonuje, że nią jest. Twierdzi, że jest ignorowana przez policję z Wielkiej Brytanii i Polski
- Jej rodzina wydał już oświadczenie w tej sprawie. Wynika z niego, że dziewczyna jest chora, ale odmawia leczenia
"Chcielibyśmy zająć stanowisko w sprawie Julii, która to sprawa w ostatnich dniach obiegła Internet i media w wielu krajach. Dla nas jako rodziny oczywiste jest, że Julia jest naszą córką, wnuczką, siostrą, siostrzenicą, kuzynką i pasierbicą. Mamy wspomnienia, mamy zdjęcia" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie "Zaginieni przed laty". Jest ono podpisane jako "Rodzina Julii W."
Rodzina dziewczyny przekazała też, że Julia również posiada te zdjęcia, bo zabrała je z domu rodzinnego wraz z aktem urodzenia, a także licznymi wypisami ze szpitali.
"Zawsze staraliśmy się rozumieć wszelkie sytuacje, które działy się z Julią. Liczne terapie, leki, psychologowie i psychiatrzy-to wszystko Julka miała zapewnione. Nie była pozostawiona sama sobie. Groźby pod naszym adresem ze strony Julii, jej kłamstwa i manipulacje. Działalność w Internecie. To wszystko widzieliśmy i próbowaliśmy temu zapobiegać, tłumaczyć, prosiliśmy by przestała" – podkreślają jej bliscy.
Rodzina Julii: Zawsze próbowaliśmy jej pomóc stanąć na nogi
I dodali: "Zawsze próbowaliśmy jej pomóc stanąć na nogi. Julia jest od kilku lat pełnoletnia. Wyprowadziła się z domu. Odmawia leczenia, nie przyjmuje regularnie leków. Nie skorzystała także z możliwości leczenia w bardzo dobrym ośrodku w Polsce, który zgodził się ją przyjąć".
Rodzina dziewczyny wyraziła też obawy w kwestii tego, co się stanie z Julią, gdyż teraz zyskała niezwykłą popularność. "Julka kiedyś chciała być piosenkarką, modelką. Zawsze chciała być popularna. To, co teraz się dzieje, dało jej 1 milion obserwujących. Boimy się, jak Julia udźwignie to, co nieuniknione. Internet nie zapomina, a oczywiste jest, że Julia nie jest Maddie" – zauważyła jej rodzina.
21-latka: rodzice zaginionej Brytyjki zgodzili się na wykonanie testu DNA
Przypomnijmy, że kilka dni temu zaczęła rosnąć popularność 21-latki, która przekonuje, że jest zaginioną przed laty Brytyjką. Dziewczyna pochodzi z Polski. Jej profil na Instagramie to"iammadeleinemcann". Z kolei na Facebooku kobieta podaje się jako Julia Faustyna.
Przekonuje ona w social mediach, że jest zaginioną Brytyjką, gdyż jej matka i ojciec nie są jej biologicznymi rodzicami. A jako dowód, że tak jest, mają być charakterystyczne pieprzyki w tych samych miejscach, gdzie miała Madeleine oraz rzadka choroba anatomiczna oka (jej źrenica przypomina źrenicę zaginionej). Polka pisz też, że budowa jej twarzy jest taka sama jak u zaginionej Brytyjki.
Polka: Rodzina zaginionej zgodziła się na test DNA
Młoda kobieta chce też wykonać test DNA, aby sprawdzono, czy mówi prawdę. Przekonuje też, że jest ignorowana przez służby. Za to w sieci jest coraz bardziej popularna. Jej historię śledzi już milion osób na Insgaramie.
"Myślę, że mogę być Madeleine. Potrzebuję testu DNA. Policjanci z UK i Polski próbują mnie ignorować. Będę opowiadać swoją historię w postach tutaj. Pomóż mi" - pisała jeszcze kilka dni temu w swoim bio. Obecnie napisała tam, że rodzice zaginionej Brytyjki zgodzili się na wykonanie testu DNA.