Gorzko pożałuje tej ucieczki przed policją. Pijany wjechał... w słup na stacji paliw

redakcja naTemat
14 marca 2023, 13:24 • 1 minuta czytania
Policjanci z Zabrza ruszyli w pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Jego ucieczka zakończyła się na stacji paliw, a konkretnie... na słupie z cenami. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Grożą mu teraz poważne konsekwencje.
Nietrzeźwy kierowca zakończył pościg na słupie na stacji paliw. Fot. zabrze.policja.gov.pl

O pościgu i zatrzymaniu kierowcy informuje Komenda Miejska Policji w Zabrzu. Do zdarzenia doszło 13 marca przed godziną 7 rano na ulicy Rymera, kiedy policjanci postanowili zatrzymać do kontroli kierującego toyotą.


Kierowca nie reagował jednak na sygnały dawane przez mundurowych i zaczął uciekać Drogową Trasą Średnicową w kierunku Katowic. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Po wjechaniu na teren Rudy Śląskiej, 43-letni kierowca nie opanował auta i uderzył w słup informacyjny.

Żeby wydostać go z rozbitego pojazdu, konieczna była pomoc straży pożarnej. Po zbadaniu przez policjantów trzeźwości kierującego okazało się, że ma on w organizmie 0,88 promila alkoholu. Teraz mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia, o czym wkrótce ma zdecydować sąd.

Do innego incydentu z udziałem pijanego kierowcy doszło niedawno w Krakowie. Na skrzyżowaniu ulic Bora-Komorowskiego i Wiślickiej kierowca skody prowadząc pod wpływem alkoholu, uderzył w inny samochód. Ten fakt wyraźnie rozwścieczył mężczyznę, ponieważ... zaczął kopać i uderzać pięściami w swój pojazd.

Absurdalny finał miało też zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy w Olecku. Mężczyzna kierował dostawczym renault, a badanie wykazało, że miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Policji tłumaczył się, że zjadł... za dużo cukierków z rumem.