Zaginiony 19-latek z Rudy Śląskiej nie żyje. Policja odnalazła ciało w lesie

Natalia Kamińska
20 marca 2023, 18:40 • 1 minuta czytania
Tragiczny finał mają poszukiwania 19-letniego Dawida z Rudy Śląskiej. Młody mężczyzna nie żyje. Lokalne media podają, że wszystko wskazuje na to, że odebrał sobie życie.
Policja przy pracy. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. AGENCJA SE/East News

Zaginiony 19-latek z Rudy Śląskiej nie żyje

Przypomnijmy: 19-letni Dawid zaginął 6 marca roku około godz. 12. Wtedy też wsiadał do autobusu linii 144 jadącego w kierunku Halemby. "Tego samego dnia około godziny 16.50 jego telefon komórkowy logował się w Mikołowie przy ulicy Przelotowej. Od tego czasu telefon był wyłączony" – informował lokalny portal rudaslaska.pl.


Szukała go policja i wolontariusze, w tym także Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza Knurów. Intensywne poszukiwania nie przyniosły przez dwa tygodnie żadnych rezultatów. Niestety ostatecznie okazało się, że chłopak nie żyje. Jego ciało znaleziono 19 marca w lesie w Mikołowie. To miejscowość, która leży kilometrów od Rudy Śląskiej

Media nieoficjalnie: 19-latek popełnił samobójstwo

- Ten chłopiec został znaleziony w lesie w Mikołowie, blisko granicy z Rudą Śląską. Chłopak nie żył - przekazał portalowi rudaslaska.pl Arkadiusz Ciozak z rudzkiej policji. 19-latek został zidentyfikowany przez rodzinę. Lokalne media podają, że prawdopodobnie popełnił samobójstwo.

– Jako społeczeństwo musimy zawalczyć wspólnymi siłami o to, by sięganie po pomoc w obliczu kryzysu psychicznego było postrzegane jako normalny sposób radzenia sobie, a nie dowód słabości, nieudolności lub porażki – mówiła także jakiś czas temu naTemat Małgorzata Łuba, suicydolożka, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

I podkreśliła: "Szereg telefonów zaufania działa i stara się działać na pełnych obrotach. Walczy o to, by mieć dofinansowanie przez wszystkie dni w roku przez całą dobę, ale np. funduszy starcza na zatrudnienie ograniczonej liczby konsultantów i czasami pojawia się konieczność czekania na połączenie. A to trudne i frustrujące dla osoby w kryzysie".