Julia Faustyna nabiera medialnego rozpędu. "Polska Madeleine McCann" wystąpi w znanym show
- 21-letnia Polska twierdzi, że jest zaginioną przed laty Madeleine McCann
- Julia Faustyna wyjechała z Polski, ponieważ otrzymywała liczne groźby
- 27 marca opowie swoją historię w amerykańskim programie "Dr. Phil"
27 marca "polska Madeleine McCann" pojawi się w amerykańskim programie "Dr. Phil". Jest to telewizyjny show, w którym prowadzący (Phillip Calvin McGraw, psycholog kliniczny) udziela swoim gościom porad.
Program cieszy się w Stanach Zjednoczonych ogromną popularnością. W 2007 roku "Dr. Phil" zajął czwarte miejsce w rankingu Nielsen Media Research z 6,69 milionami widzów. Kontrowersyjne show ma zarabiać nawet 65,5 miliona dolarów rocznie.
Oprócz Julii Faustyny w studiu Phillipa McGrawa pojawi się także dr Fia Johansson, która bezgranicznie wierzy w wersję Polki. Kobieta niedawno twierdziła, że Julia może chorować na białaczkę, później, że próbowano ją odtruć.
Historia "polskiej Madeleine McCann"
Życie 21-letniej Julii Faustyny zmieniło się nie do poznania, kiedy zdecydowała się publicznie powiedzieć, że może być zaginioną przed laty Madeleine McCann. Młoda Polska założyła na Instagramie konto, które nazwała "iammadeleinemccan".
W ciągu kilku dni zdobyła ponad 300 tys. obserwujących, jednak ze względu na liczne groźby, podjęła decyzję o wyjeździe za granicę, a konkretnie do Stanów Zjednoczonych, gdzie pomaga jej prywatna detektyw i samozwańcze medium dr Fia Johansson.
Przypomnijmy, że Madeleine McCann to dziewczynka, która zaginęła wieczorem 3 maja 2007 r. w portugalskiej miejscowości Praia da Luz. Rodzice zostawili 3-letnią Madeleine McCann w pokoju hotelowym i poszli na kolację. Kiedy wrócili, dziewczynki tam nie było.
Polka uważa, że to ona jest zaginioną Brytyjką, a jej matka i ojciec nie są jej biologicznymi rodzicami. Jako dowód pokazuje charakterystyczne pieprzyki oraz zwraca uwagę, że obie mają rzadką chorobę oka.
"Polska Madeleine McCan" twierdzi, że nie pamięta swojego wczesnego dzieciństwa, nigdy nie widziała swoich zdjęć z tego okresu, a rodzice ukryli jej akt urodzenia. Jej matka i ojciec wszystkiemu zaprzeczają.
Rodzice domniemanej porwanej wydali oświadczenie medialne, w którym stwierdzili, że ich córka leczyła się psychiatrycznie i wielokrotnie próbowała zwrócić na siebie uwagę mediów. Podobno marzyła o karierze influencerki.
"Dla nas jako rodziny oczywiste jest, że Julia jest naszą córką, wnuczką, siostrą, siostrzenicą, kuzynką i pasierbicą. Mamy wspomnienia, mamy zdjęcia (...). Zawsze staraliśmy się rozumieć wszelkie sytuacje, które działy się z Julią. Liczne terapie, leki, psychologowie i psychiatrzy - to wszystko Julka miała zapewnione - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na facebookowym profilu "Zaginieni przed laty".
"Nie była pozostawiona sama sobie. Groźby pod naszym adresem ze strony Julii, jej kłamstwa i manipulacje, działalność w internecie. To wszystko widzieliśmy i próbowaliśmy temu zapobiegać, tłumaczyć, prosiliśmy, by przestała" - dodano.
Polska policja wykluczyła, że Julia mówi prawdę. Dziewczyna jednak się nie poddaje - niedawno wykonała testy DNA, które potwierdzą lub zaprzeczą, że jest biologiczną córką swoich rodziców. Media na całym świecie niecierpliwie czekają na ich wyniki.
Czytaj także: https://natemat.pl/472382,polska-madeleine-mccann-zaginieni-przed-laty-ujawniaja