Bosacka wzięła pod lupę papieskie kremówki z PKP. "Siarczan wapnia, czyli gips"
- Katarzyna Bosacka jest zawsze w pogotowiu. Od lat edukuje Polki i Polaków w zakresie zdrowego żywienia i uświadamia, z czym mamy do czynienia w sklepach
- Dziennikarka prowadziła formaty takie jak "Wiem, co jem", "Wiem, co kupuję" czy "DeFacto Bosacka", a potem założyła własny kanał na YouTube: "EkoBosacka"
- Ekspertka została poproszona przez fanów o przeanalizowanie składu papieskich kremówek, które rozdawane były w Pendolino w rocznicę śmierci Jana Pawła II
- Bosacka naliczyła aż 30 składników w kremówce
Skład papieskich kremówek z Pendolino okiem Katarzyny Bosackiej. "Gips"
– To była dynamiczna akcja. W tygodniu zadzwonił kupiec z Warsa i zapytał, czy jesteśmy w stanie wyprodukować do soboty określoną liczbę kremówek – mówił w rozmowie z Wyborcza.pl Marcin Olbrysz, właściciel cukierni Olsza. To on i jego firma wyprodukowali "papieskie kremówki" rozdawane w pociągach Pendolino 2 kwietnia.
– Przyjęliśmy zamówienie na kremówki. Wysłaliśmy produkt na próbę, przetestowali, smakował. Ustalili formę pakowania i zamknęliśmy temat. Nie ma tu żadnej sensacji – podkreślił Olbrysz.
O akcji z kremówkami zrobiło się głośno 1 kwietnia. I wiele osób naprawdę myślało, że to primaaprilisowy żart. Przypomnijmy: 2 kwietnia konduktorzy i kierownicy pociągów byli zobowiązani do przypięcia żółto-białych przypinek (w barwach flagi Watykanu). A pasażerowie byli częstowani kremówkami.
Podczas jednego z publicznych wystąpień Jan Paweł II wspominał, że po szkole w Wadowicach chodził ze znajomymi na kremówki. To ciasto zyskało więc w Polsce sławę.
Katarzyna Bosacka prężnie udziela się na Instagramie i Facebooku, gdzie często otrzymuje wiadomości od fanów, którzy chcą naświetlić kwestie drożyzny, albo pragną poprosić ekspertkę o to, aby przyjrzała się danemu produktowi. Tak było i tym razem ws. papieskich kremówek z PKP. "Moja skrzynka napuchła od zdjęć składów kremówek z cukierni Olsza z Kolonii Lesznowola, które, mimo iż rozdawane były w pociągach skład mają kompletnie niepociągający. O święty Klemensie, patronie cukierników, czego tam nie ma!" – zaznaczyła na wstępie prezenterka i przeszła do wymieniania składników.
"Najtańszy, niezdrowy, zatykający tętnice tłuszcz palmowy. Trzy konserwanty: E202 (sorbinian potasu), E211 (benzoesan sodu), E282 (propionian wapnia). Trzy substancje żelujące: E516 (siarczan wapnia, czyli inaczej gips), E450 difosforany (wiążące wodę w produktach), E339 (fosforan sodu, czyli regulator kwasowości). Masa jajowa, mleko w proszku, dwa sztuczne aromaty" – wyliczyła.
Zdecydowanie najwięcej kontrowersji wywołał rzecz jasna gips. Warto doprecyzować, że siarczan wapnia (E516) jest bezpieczny dla zdrowia i nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Konserwant ten jest dość często dodawany do żywności, aby regulować jej kwasowość i poprawiać konsystencję produktów. Gips używany do budowy to dwuwodny siarczan wapnia. Na koniec wpisu Bosacka pozwoliła sobie na wymowne pytanie: "Czy temu, kto wymyślił akcję nakarmienia narodu tą chałą, czasem dawno pociąg nie odjechał...?".