Skandal z polskimi sędziami w Grecji. Media donoszą o alkoholu i awanturze w samolocie

redakcja naTemat
09 kwietnia 2023, 15:01 • 1 minuta czytania
Greckie media relacjonują incydent, do którego miało dojść m.in. na lotnisku w Atenach. Chodzi o delegację polskich sędziów, wyznaczonych do poprowadzenia meczu pomiędzy AEK Ateny i Arisem Saloniki. Zamiast emocji na boisku, są doniesienia o awanturze i spożywaniu alkoholu.
W Grecji jest głośno o awanturze, do której miało dojść z polskimi sędziami. Fot. PIOTR DZIURMAN/REPORTER

O skandalicznej sytuacji z polskimi sędziami piłkarskimi w roli głównej informuje m.in. portal gazzetta.gr. Jak czytamy, wszystko zaczęło się podobno na pokładzie samolotu do Aten. Ekipa arbitrów z Polski leciała do stolicy Grecji, by poprowadzić mecz AEK Ateny – Aris Saloniki. Chodzi Pawła Raczkowskiego i jego asystentów.


Według gazety polscy sędziowie mieli wdać się w awanturę z greckimi pasażerami, którzy na co dzień mieszkają w Polsce. Z relacji wynika, że arbitrzy spożywali też alkohol, a atmosfera była po prosu napięta. Sędziowie mieli też niepochlebnie wypowiadać się o greckim futbolu.

"Rozmawiali o kulisach greckiego futbolu, mówiąc sobie straszne rzeczy, podczas spożywania dużych ilości alkoholu w samolocie" – napisano na łamach gazzetta.gr. Co gorsze dla nich, kilku pasażerów zrozumiało ich dyskusję w języku polskim.

Na tym jednak nie koniec, ponieważ do przykrych zdarzeń doszło podobno także na lotnisku w Atenach, podczas odbioru bagaży. Jeden z członków polskiej ekipy miał opluć jednego z pasażerów. "Interweniowała policja, ale też wysłannik EPO (greckiej federacji – red.) , który musiał dostać się do pasa bagażowego, żeby ich rozdzielić" – czytamy dalej.

Co ciekawe, greckie media twierdzą, że po wszystkim Polacy... zniknęli. Miało nie być ich w hotelu, w którym byli zameldowani.

Polscy sędziowie o incydencie w Grecji

Inną wersję wydarzeń przedstawiają członkowie polskiej ekipy, z którymi skontaktowali się dziennikarze portalu meczyki.pl. Zaprzeczają doniesieniom, które pojawiły się w mediach na ich temat.

"Według nich to dwójka Greków, którzy porozumiewali się także po polsku, zaatakowała ich, podając się za kibiców Panathinaikosu. Mieli mówić, że ich zniszczą. Jeden z arbitrów został nawet opluty. O sytuacji wie już szef polskich sędziów Tomasz Mikulski" – podają meczyki.pl.

Sprawa miała zostać zgłoszona już na policję przez syna potencjalnych pokrzywdzonych w zajściu. Polscy sędziowie będą musieli więc stawić się w celu złożenia wyjaśnień.

Sport.pl poprosił o komentarz w tej sprawie Tomasza Mikulskiego, przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN. – Według wersji Pawła Raczkowskiego to polscy sędziowie zostali opluci i zaatakowani przez pijanego "kibica" Panathinaikosu. Nie jest też prawdą, jakoby byli oni pijani czy nie było z nimi kontaktu. Polscy sędziowie to zawodowcy – przekazał.

Dodajmy, że wspomniany mecz w Atenach odbędzie się w niedzielę 9 kwietnia o godz. 17:00. To grecki klasyk, który tym razem ma też kluczowe znaczenie w walce o mistrzostwo kraju.