Ciała ojca i 13-letniej córki w aucie na polnej drodze. Są wyniki sekcji zwłok

Mateusz Przyborowski
04 maja 2023, 15:24 • 1 minuta czytania
Znane są wyniki sekcji zwłok 41-letniego mężczyzny i jego 13-letniej córki, których ciała znaleziono w weekend w samochodzie zaparkowanym na polnej drodze niedaleko Wschowy w województwie lubuskim. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem zabójstwa.
Wschowa. Są wyniki sekcji zwłok ojca i 13-letniej córki znalezionych w aucie Fot. Damian Klamka / East News / Zdjęcie poglądowe

Jak informowaliśmy w naTemat, do wstrząsającego odkrycia doszło w ostatnią sobotę (29 kwietnia) w powiecie wschowskim. Przypadkowy przechodzień natknął się na zwłoki dwóch osób, które znajdowały się w samochodzie. Rzecznik lubuskiej policji przekazał dziennikarzom, że doszło do "zdarzenia o charakterze kryminalnym".

Wschowa. Są wyniki sekcji zwłok ojca i jego 13-letniej córki

Później media ustaliły, że ciała znalezione w aucie na polnej drodze w miejscowości Przyczyna Dolna należały do mężczyzny i jego córki.

– Mogę powiedzieć, że obie osoby zmarły śmiercią gwałtowną i że śledztwo zostało wszczęte z artykułu 148 Kodeksu karnego, dotyczącego zabójstwa – powiedział portalowi leszno24.pl prokurator Łukasz Wojtasik z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Śledczy zabezpieczyli też ciała do sekcji zwłok. W czwartek poznaliśmy ich wyniki. Jak ustalili biegli, ciała należały do 41-letniego mężczyzny i jego 13-letniej córki, mieszkańców powiatu wschowskiego. Prokuratura przekazała, że "badane są różne wersje tego zdarzenia".

– Możemy powiedzieć tyle, że Prokuratura Rejonowa we Wschowie prowadzi postępowanie w sprawie pozbawienia życia innej osoby, zabójstwa – poinformował prokurator Łukasz Wojtasik, cytowany przez TVN24.

Makabryczne odkrycie pod Wschową

Łukasz Wojtasik zaznaczył też, okoliczności tragedii wciąż nie są ustalone. – Badane są różne wersje tego zdarzenia, w szczególności to, czy w tym wydarzeniu brała udział jakaś osoba trzecia – dodał prokurator.

Przypomnijmy, że w sobotę 29 kwietnia, kiedy przypadkowa osoba znalazła ciała w samochodzie, obecni na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili szczegółowe oględziny i zabezpieczyli wszystkie ślady. Na miejscu obecni byli biegły patomorfolog i specjaliści z laboratorium kryminalistycznego KWP w Gorzowie Wielkopolskim.

Rzecznik lubuskiej policji tłumaczył także, że funkcjonariusze musieli "odtworzyć przebieg zdarzenia, znaleźć motyw i zbadać wszelkie okoliczności". Już wtedy policjant podkreślił jednak, że "na pewno nie ma mowy o przypadkowości, o jakimś wypadku drogowym".

TVN24 podaje, że w niedzielę, a więc dobę po znalezieniu ciał, przypadkowe osoby znalazły na miejscu zakrwawiony nóż, który prawdopodobnie leżał pod samochodem. "Kwestię ewentualnego przeoczenia narzędzia zbrodni przez ekipy dochodzeniowo-śledcze bada prokuratura" – czytamy.

– Będzie to oczywiście przedmiotem ustaleń – przekazała Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.