Dramatyczny pożar bloku w Tarnowie. Kilkanaście osób trafiło do szpitala
Pożar bloku w Tarnowie
Informacja o pożarze przy ul. Przemysłowej w Tarnowie dotarła do służb kilkanaście minut po godz. 23:00 – podaje "Gazeta Krakowska". Pierwsze zastępy straży pożarnej, które dotarły na miejsce, zlokalizowały ogień na klatce schodowej na parterze budynku.
– Klatka schodowa była całkowicie zadymiona, ona działa jak komin. Dym przedostał się do mieszkań, istniała konieczność natychmiastowej ewakuacji – powiedział TVN24 Marcin Opioła, rzecznik prasowy tarnowskiej straży pożarnej. Jeden z mieszkańców bloku opowiedział dziennikarzom, że obudził się 15 minut przed północą, kiedy "wszystko było już w dymie" i zarządzona była ewakuacja. – Było dużo dymu, zapach był bardzo mocny, mówili, ze coś z elektryką się stało – dodał.
Z bloku ewakuowano 33 osoby, obrażenia w pożarze odniosło 11 osób, w tym czwórka dzieci. Trzy osoby znajdują się w stanie ciężkim. W akcji ratunkowej brało udział ponad 70 strażaków z 14 zastępów staży pożarnej z Tarnowa i okolic. Na miejscu obecna była też policja oraz prezydent miasta Roman Ciepiela, który poinformował, dziennikarzy, że miasto pomoże znaleźć poszkodowanym miejsca pobytowe.
Trwa ustalanie przyczyn pożaru.