Bosak w naTemat o wykluczeniu Marciniaka: "Organizacje lewicowe próbują wytworzyć mechanizm cenzury"
Sprawę afery wokół Szymona Marciniaka i eventu Sławomira Mentzena, w którym sędzia piłkarski brał udział, skomentował w naTemat Krzysztof Bosak.
– Dobry sędzia powinien sędziować. Organizacje skrajnie lewicowe próbują wytworzyć mechanizm cenzury i eliminowania z życia publicznego i temu jestem przeciwny, ponieważ życie publiczne powinno być oparte na kryteriach kompetencyjnych, a nie polityczno-ideologicznych. Wykluczenie ludzi z życia publicznego na podstawie kryteriów politycznych mieliśmy w komunizmie i społeczeństwo polskie komunizm odrzuciło i nie chce powrotu do niego ani do totalitaryzmu w żadnej nowej formie – ocenił.
Zapytaliśmy Krzysztofa Bosaka, czy nie uważa, że powodem decyzji (jeśli ta zapadnie) są świadczące o rasistowskich poglądach wypowiedzi, które wygłaszał Sławomir Mentzen, w tym ta z 2019 roku. Wówczas przewodniczący powiedział o tzw. "piątce Konfederacji", a z jego ust padły słowa: "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej". – Wypowiedź była w zupełnie innym kontekście. W jakim, proszę sobie sprawdzić, bo (Sławomir Mentzen - red.) wielokrotnie to wyjaśniał. W każdym razie Sławomir Mentzen jest przeciwko rasizmowi, jak i cała Konfederacja – odpowiedział polityk.
O aferze w związku z którą Szymon Marciniak może zostać odsunięty od sędziowania finału Ligi Mistrzów, Krzysztof Bosak powiedział: – To absurdalna historia pokazująca szerzej próbę narzucania politycznej poprawności w formie cenzury jako cancel culture, czyli dyskryminacji za określone przekonania. Nie bardzo jest tu o czym dyskutować – skomentował.
Krzysztof Bosak nie chciał odnieść się do nieoficjalnych informacji o tym, że UEFA zdecydowała już sprawie Szymona Marciniaka. Jak wskazał, stanowisko zostanie ocenione, gdy pojawi się oficjalna decyzja.