Załodze Titana kończy się czas. Będzie przełom w poszukiwaniach zaginionego batyskafu?

Maciej Karcz
22 czerwca 2023, 13:07 • 1 minuta czytania
Załoga Titana ma coraz mniej czasu, niebawem w zaginionym batyskafie skończy się tlen. W poszukiwaniach łodzi może nastąpić przełom, bowiem ekipa ratunkowa do przeczesywania dna morza zaangażowała specjalnego robota, który niedawno skanował wrak Titanica.
Będzie przełom w poszukiwaniu Titana? Do poszukiwań ścignięto specjalnego robota ABACA/Abaca/East News

Załoga Titana wciąż nieodnaleziona. Czy będzie przełom w sprawie?

O tym, że ekipa ratunkowa zadecydowała się użyć specjalistycznego robota o nazwie "Julia" poinformowało BBC. Maszyna została wyprodukowana przez brytyjską firmę Magellan. Łódź podwodna, który ma za zadanie odnaleźć zaginioną załogę była niedawno wykorzystywana do badań wraku Titanica, a dokładniej do wykonania trójwymiarowego skanu statku.


Ratownicy na użycie brytyjskiego robota zdecydowali się właśnie dlatego, że będzie on w stanie bez żadnych problemów technicznych zniżyć się na taka głębokość. Według BBC w tak newralgicznym momencie poszukiwań ekipa ratunkowa nie chciała wykorzystywać niesprawdzonego sprzętu, a "Julia" po niedawnej misji badawczej przy wraku Titanica potwierdziła pełną gotowość do działań.

Według BBC transport z robotem wyruszył z angielskiej wyspy Jersey w czwartek 22 czerwca, na dno Północnego Atlantyku powinien dotrzeć około 48 godzin później.

Jak przekazał brytyjski serwis, na miejsce poszukiwań ściągnięto również robota obsługiwanego przez francuski instytut badawczy Ifremer. Maszyna ta ma za zadanie fotografowanie oraz oświetlanie dna morskiego w okolicach zaginięcia Titana.

Batyskaf Titan zaginął. Załodze niebawem skończy się tlen

Zaginięciem tej łodzi podwodnej od niedzieli 18 czerwca żyje pół świata. Pięć osób znajdujących się na pokładzie za wyprawę w okolice wraku Titanica zapłaciły po 250 tys. dolarów. Celem wyprawy było zwiedzanie wraku transatlantyku Titanic, który w 1912 r. na oceanie zderzył się z górą lodową i zatonął. Amerykańskie służby informują, że na pokładzie Titana był kapitan i czterech "specjalistów ds. misji".

Trwa walka z czasem, bowiem załodze kończy się tlen. Według obliczeń specjalistów wyczerpanie zapasów powietrza ma nastąpić w czwartek (22.06) o godzinie 13:00.

Na pokładzie Titana znalazł się znany brytyjski biznesmen i odkrywca, Hamish Harding. A także brytyjsko-pakistański miliarder Shahzad Dawood, jeden z najbogatszych Pakistańczyków, wraz z 19-letnim synem Sulaimanen. Czwartą osobą jest francuski podróżnik Paul-Henri Nargeolet. Piątą – Stockton Rush, dyrektor i założyciel OceanGat – firmy będącej organizatorem wycieczki pod wrak Titanica.

Od niedzieli do wczoraj przeszukano ponad 25 tys. km kwadratowych powierzchni na Atlantyku i pod nią.