Wagnerowcy wkroczyli do Rostowa. Prigożyn grozi: "Pojedziemy do Moskwy"
Według najnowszych informacji żołnierze Grupy Wagnera zajęli część Rostowa nad Donem na zachodzie Rosji. W sieci publikowane są nagrania najemników Jewgienija Prigożyna i ciężkiego sprzętu na ulicach.
Żołnierze Grupy Wagnera na ulicach Rostowa. Apel gubernatora obwodu
– Chcemy szefa Sztabu Generalnego i Szojgu (ministra obrony narodowej Rosji – red.). Dopóki nie odejdą, będziemy tutaj, blokując Rostów, a potem pojedziemy do Moskwy – powiedział Prigożyn na jednym z nagrań.
Ze specjalnym apelem do mieszkańców zwrócił się Wasilij Gołubiew, gubernator obwodu rostowskiego, który przylega do Ukrainy. "Proszę wszystkich o zachowanie spokoju i niewychodzenie z domu, jeśli nie jest to konieczne" – napisał na Telegramie.
"Nasze służby robią wszystko, co konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom okolicy" – dodał. Gubernator obwodu lipieckiego w centralnej Rosji poinformował z kolei, że autostrada M-4, łącząca Moskwę z regionami południowymi, jest nieprzejezdna. Blokadę wprowadzono na granicy z obwodem woroneskim – około 400 km od stolicy Rosji.
Prigożyn zbuntował się przeciwko Putinowi
Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej zaapelowała do wagnerowców, by nie słuchali Prigożyna, tylko go zatrzymali.
Ministerstwo Obrony Rosji również poprosiło bojowników Wagnera o "wykazanie się rozwagą i jak najszybsze skontaktowanie się z przedstawicielami rosyjskiego Ministerstwa Obrony lub organami ścigania" – podaje RIA Novosti.
Według rosyjskiego MON, jak dodaje agencja, wagnerowcy "zostali wmanewrowani w kryminalną awanturę Prigożyna i udział w zbrojnym buncie".
Przypomnijmy, Jewgienij Prigożyn oskarżył Władimira Putina o zorganizowanie ataków rakietowych na obozy Grupy Wagnera i zapowiedział działania odwetowe. "Sprawiedliwość w armii zostanie przywrócona, a potem sprawiedliwość w całej Rosji" – poinformował w mediach społecznościowych.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez TASS, zapowiedział, że specjalne orędzie wygłosi w sobotę Władimir Putin. Początkowo mówiło się, że dyktator przemówi do narodu o godz. 9:00 (8:00 czasu polskiego). TASS podaje, że orędzie "spodziewane jest wkrótce".