Edyta Górniak o swoim majątku i testamencie. Chce uwzględnić... Marylę Rodowicz

Weronika Tomaszewska-Michalak
26 czerwca 2023, 16:11 • 1 minuta czytania
Edyta Górniak wypowiedziała się na temat swojego testamentu. Diwa przyznała, że skupia się szczególnie na zabezpieczeniu swojego syna Allana, który w tym roku skończył 19 lat. Jednak w dokumencie chce też uwzględnić inne śpiewające artystki w tym... 77-letnią Marylę Rodowicz. Co postanowiła im przekazać?
Edyta Górniak o podziale majątku i praw autorskich. Fot. Piotr Matusewicz/East News

Rodowicz, Viki Gabor i Roxie Węgiel w testamencie Edyty Górniak?

Górniak zaczęła myśleć o swojej przyszłość, a konkretnie o tym, kto miałby przejąć jej majątek. Oprócz różnych przedmiotów i posiadłości ma również prawa autorskie do utworów.


Spośród członków swojej rodziny, jako jedynego spadkobiercę uwzględniła syna Allana Krupę, z którym ma wyjątkową więź, o czym wspominała wiele razy w wywiadach. Okazało się, że wokalistka sprawą testamentu zajęła się jakiś czas temu, gdy podupadła na zdrowiu.

– Dlatego usiadłam z Allanem i powiedziałam: "Kochanie, musisz wiedzieć, ile mamy pieniędzy i gdzie one są. Gdyby coś się stało, musisz mieć do nich dostęp i wiedzieć, w jaki sposób". Tak niezależnie od tego, co mam w testamencie napisane, żeby się nie bał, że się coś mamie stało, a on zostaje bez niczego – wyznała.

Gwiazda zwróciła uwagę, że często podróżuje samolotem. Ostatnio była na terapii w Indonezji. Wcześniej odwiedziła swoją ukochaną Tajlandię oraz Dubaj. Za każdym razem, gdy ma gdzieś wylecieć "wydaje instrukcję synowi", co ma zrobić na wypadek, jeśli coś by jej się stało.

– Wsiadam często do samolotu, więc zawsze on wie i ma zostawione wiadomości głosowe, żeby one były dla osób, które by decydowały po moim życiu za moje życie. On mniej więcej wie – wyjaśniła w rozmowie z Pomponikiem.

Piosenkarka wspomniała też o artystkach, którym "zezwoli na wykonywanie swoich piosenek".

– Myślałam o tym nawet dziś. Pomyślałam: ja chyba wybiorę ulubionych artystów i zostawię w testamencie, czyje wykonania chciałabym, żeby publiczność nadal cieszyły – powiedziała. Kogo miała na myśli? – Na pewno Viki. Chciałabym, żeby to była Viki Gabor. Lista jest długa. Dłuższa niż krótsza. Roxie Węgiel? Myślę, że też. I pani Maryla Rodowicz! Ona jest ponadczasowa! Ona tak postanowiła, my się tego trzymamy: ona będzie już zawsze – stwierdziła.

Gdy padło pytanie o to, czy udostępni też wykonywanie swoich piosenek Dodzie, odpowiedziała... wymownym milczeniem. Nie jest tajemnicą, że te dwie wokalistki nie darzą się sympatią.