Tragedia na promie Stena Spirit. Nowe fakty obrazują dramat 36-latki i jej syna

redakcja naTemat
01 lipca 2023, 20:09 • 1 minuta czytania
Śmierć 36-letniej Pauliny i jej 7-letniego synka Lecha wstrząsnęła w ostatnich dniach Polską i Szwecją. W sprawie cały czas wychodzą na jaw nowe fakty. Dziennikarzom udało się ustalić informacje, które mogą wskazywać na potencjalny powód tragedii na promie Stena Spirit.
36-latka, która wraz z synem zginęła podczas rejsu do Szwecji, miała samotnie wychowywać dziecko Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER

O tragedii na Bałtyku jako pierwsze poinformowały 29 czerwca szwedzkie media, wskazując, że na pokładzie promu firmy Stena Line linii Karlskrona-Gdynia 7-letnie dziecko wypadło za burtę. 36-letnia matka chłopca miała skoczyć za nim do wody. Błyskawicznie wszczęto akcję ratunkową. Zarówno matkę, jak i dziecko wyłowiono z morza, jednak oboje zmarli później w szwedzkim szpitalu.


Kim były ofiary tragedii na Stena Spirit? Nowe informacje

Reporterom "Faktu" udało się ustalić, kim były ofiary wydarzeń na promie Stena Spirit. 36-letnia Paulina miała pochodzić z Grudziądza, zaś jej 7-letni syn Lech zameldowany był w Trójmieście. Według informacji zdobytych przez dziennikarzy ojciec chłopca nie utrzymywał kontaktu z rodziną – wszystko wskazuje na to, że 36-latka samotnie wychowywała dziecko. Ojciec ma mieszkać za granicą – jednak nie w Szwecji, dokąd płynęli Paulina i Lech.

Dziennikarzom udało się również dotrzeć do pasażerki promu, która widziała matkę i dziecko na kilka godzin przed tym, jak oboje znaleźli się za burtą. – Pamiętam, że myślałam, że to nietypowe mieć w wózku takie duże dziecko, ale chłopiec może był w jakiś sposób niepełnosprawny. Ona wyglądała na zmęczoną, przygnębioną. Jej język ciała był taki... – opowiada pani Beata.

– Przechodziłam obok niej. Teraz żałuję, że nie zadałam jej żadnych pytań, nie nawiązałam kontaktu, cokolwiek. Nie odniosłam bezpośredniego wrażenia, że potrzebuje pomocy, ale byłoby lepiej, gdybym została obok niej. Było jednak zimno i schowałam się pod pokład – dodaje kobieta.

Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze? – Telefon interwencyjny dla osób w trudnej sytuacji życiowej Kryzysowy Telefon Zaufania – wsparcie psychologiczne: 116 123 czynny codziennie od 14:00 do 22:00 – Całodobowe Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie emocjonalnym: 800 70 22 22 – Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 – Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Śledztwo ws. wydarzeń na Stena Spirit

Po wypadku na promie Stena Spirit do akcji wkroczyła szwedzka policja. We współpracy ze stroną polską ruszyło dochodzenie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności wypadku.

Funkcjonariusze zorganizowali i przeprowadzili pierwsze przesłuchania, które objęły załogę promu oraz pasażerów. Zabezpieczono także monitoring z promu, a także dokładnie ustalono tożsamość kobiety i jej dziecka. Polska prokuratura zakwalifikowała sprawę pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Ale Szwedzi mają inne założenia.

– Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako morderstwo. Pojawiły się pewne okoliczności, które pozwoliły nam na przyjęcie takiej klasyfikacji – powiedział Thomas Johansson ze szwedzkiej policji w rozmowie z polskim "Faktem".

– Chciałbym jednak podkreślić, że nie ma osoby podejrzanej i nikomu nie zamierzamy stawiać zarzutów – dodał śledczy.

Pytany o to, "czy w śledztwie nie ma osoby podejrzanej, ponieważ ta nie żyje?" Johansson szybko uciął rozmowę, twierdząc, że nie może udzielić odpowiedzi na to pytanie.