Nie żyje uczestnik "Sanatorium miłości". Krzysztof Rottbard miał 67 lat
Nie żyje Krzysztof Rottbard z "Sanatorium miłości"
11 lipca na facebookowym profilu programu TVP pojawił się oficjalny wpis, w którym przekazano przykrą wiadomość o odejściu seniora.
"Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. W wieku 67 lat odszedł od nas Krzysztof Rottbard, uczestnik pierwszej edycji Sanatorium Miłości. Dobry i otwarty kolega, zawsze uśmiechnięty i pozytywnie nastawiony do życia. Żegnaj Krzysztofie. Rodzinie i bliskim składamy serdeczne wyrazy współczucia" - czytamy.
Inni uczestnicy "Sanatorium miłości", którzy odeszli
Dokładnie rok temu w lipcu informowaliśmy o śmierci zawsze wesołej i bardzo charakterystycznej uczestniczki "Sanatorium".
"Ogromnie smutna wiadomość. Odeszła od nas Nina Busk, uczestniczka 1. edycji Sanatorium Miłości. Zapamiętamy na zawsze jej płomienne serce, radość, energię i pasję do życia, którymi dzieliła się z innymi. Rodzinie Niny składamy szczere wyrazy współczucia" - przekazano.
W 2019 roku zmarł Cezary Mocek, który także brał udział w "Sanatorium". "Z niewypowiedzianym żalem chcielibyśmy poinformować o odejściu od nas, w wyniku nagłej choroby, Cezarego Mocka, jednego z dwunastu uczestników programu 'Sanatorium Miłości'" – napisano wówczas w sieci.
"To ktoś, kogo trudno było nie obdarzyć sympatią od pierwszej chwili, pierwszego spotkania. Cezary potrafił oczarować nie tylko swoich partnerów z programu, ale też jego ekipę oraz wszystkich tych, którzy mieli przyjemność i zaszczyt się z nim spotkać. Dzisiaj ból i smutek towarzyszy nam wszystkim. Odszedł ktoś, kto na długo pozostanie w naszej pamięci i naszych sercach. Dobranoc Cezary" – dodano. Z kolei w kwietniu 2021 roku produkcja programu "Sanatorium miłości" pożegnała Władysława Szustorowskiego, uczestnika trzeciej edycji.
"Drodzy Widzowie, jesteśmy bardzo poruszeni wiadomością, która właśnie do nas dotarła. W dniu 9 kwietnia odszedł od nas Władysław Szustorowski. Był bliski naszym sercom, dał się poznać jako człowiek niezwykłej kultury, dobry kolega i niezastąpiony kompan. Władysławie, dziękujemy, że byłeś z nami i wierzymy, że żeglujesz po bezpiecznych wodach… Rodzinie Władysława składamy szczere wyrazy współczucia" – brzmiał pożegnalny post.