Napastnik otworzył ogień niedaleko strefy kibica MŚ w Nowej Zelandii. Nie żyją trzy osoby
Strzelanina przed inauguracją mistrzostw świata
Nowozelandzka policja przekazała, że napastnik otworzył ogień na placu budowy niedaleko strefy kibica, a następnie zamknął się w szybie windy. Chwilę później został znaleziony martwy. Nieznane są motywy jego działań. Trwa ustalanie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
"Prosimy o pozostanie w domach i unikanie podróży do centrum miasta" – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Auckland Wayne Brown.
"Nie przypominam sobie, żeby coś takiego zdarzyło się kiedykolwiek w naszym pięknym mieście. Dzisiejsze wydarzenia były tragiczne i niepokojące dla wszystkich mieszkańców Auckland, ponieważ nie jest to coś, do czego jesteśmy przyzwyczajeni" – dodał. Premier Nowej Zelandii Chris Hipkins w wydanym komunikacie przyznał, że sytuacja została opanowana, a piłkarskie rozgrywki odbędą się zgodnie z planem.