Zakończono sekcję zwłok Sinéad O'Connor. Śledczy wiedzą, na co zmarła piosenkarka
Informacja o śmierci Sinéad O'Connor pojawiła się w sieci 26 lipca 2023 roku. Wieść o odejściu słynnej piosenkarki wstrząsnęła nie tylko jej fanów. Wiadomo jednak było, że artystka od lat zmagała się z problemami zdrowotnymi, a w zeszłym roku spotkała ją też osobista tragedia – samobójcza śmierć jej syna.
Teraz John Thompson, prokurator okręgu London Inner South z zakładu medycyny sądowej w Southwark, przekazał mediom, że sekcja zwłok O'Connor została zakończona. Na raport uwzględniający dokładną przyczynę śmierci piosenkarki trzeba będzie poczekać nawet kilka tygodni.
Nie wiadomo jednak, czy opinia publiczna będzie mogła poznać szczegóły raportu. Jak się okazuje, informacje z raportu mogą być ujawnione tylko "w przypadku wszczęcia śledztwa w sprawie jej śmierci". Obecnie nie toczy się w tej sprawie żadne postępowanie.
Co ważne, funkcjonariusze policji, którzy wcześniej zabrali głos w sprawie okoliczności śmierci piosenkarki, zaznaczyli, że "nie jest traktowana jako podejrzana".
Teraz przedstawiciele londyńskich służb zabrali głos ws. okoliczności śmierci O'Connor. "Policja została wezwana w środę 26 lipca o godz. 11.18 w związku z otrzymaną informacją o niereagującej na bodźce kobiecie pod adresem mieszkalnym w obszarze SE24 (kod pocztowy w południowo-wschodnim Londynie). Funkcjonariusze przybyli na miejsce. 56-letnia kobieta została uznana za zmarłą na miejscu zdarzenia" – czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez m.in. portal Independent.
Przypomnijmy, że Sinéad O'Connor na początku lat 90. zdobyła szczyty list przebojów utworów przebojem "Nothing Compares 2 U". Świat jednak zapamiętał ją też z powodu jej występu w 1992 roku w programie "Saturday Night Live", gdzie podarła zdjęcie Jana Pawła II.
Był to jej protest przeciwko tuszowaniu pedofilii w Kościele katolickim. Za ten czyn spotkała ją nienawiść społeczeństwa i wieloletni ostracyzm. W 1999 roku porzuciła kościół, w ostatnich latach podjęła decyzję o konwersji na islam.
Artystka nie bała się też mówić głośno o swoim stanie zdrowia. Cierpiała na wiele zaburzeń psychicznych, w tym na zaburzenia afektywne dwubiegunowe (ChAD), borderline i depresję.
W styczniu 2022 roku jej syn popełnił samobójstwa. Miał 17 lat. Dla piosenkarki to był cios, z którym nie potrafiła sobie poradzić. 17 lipca 2023 roku udostępniła na Twitterze swój ostatni wpis.
"Od tego czasu żyje jako nieumarłe stworzenie nocy. Był miłością mojego życia, lampą mojej duszy. Byliśmy jedną duszą w dwóch połówkach. Był jedyną osobą, która kiedykolwiek kochała mnie bezwarunkowo" – napisała O'Connor, udostępniając swoje zdjęcie, na którym jest z synem.