Jewgienij Prigożyn wrócił w łaski Kremla. Zarobi dzięki temu ogromne pieniądze

Natalia Kamińska
09 sierpnia 2023, 21:10 • 1 minuta czytania
Rosyjskie media podają, że Jewgienij Prigożyn zarobi miliardy rubli po buncie Grupy Wagnera. Chodzi o to, że wygrał on przetarg na dostawy żywności do szkół pod Moskwą i innych instytucji.
Rosyjskie media: Prigożyn zarobi miliardy po buncie Grupy Wagnera. Fot. Associated Press/East News

Informację na ten temat podaje m.in. niezależny portal Agentstwo. "Spółki powiązane z Jewgienijem Prigożynem w miesiąc po buncie podpisały kontrakty państwowe na co najmniej 2 mld rubli" – czytamy w tekście na stronie serwisu.


Szef Grupy Wagnera zarobi krocie na państwowych kontraktach w Rosji

Jak podkreśla portal, tym samym szefowi Grupy Wagnera udało się nie stracić dużych zamówień na gorące obiady dla uczniów w miastach pod Moskwą.

Największe kontrakty na dostawę gorących posiłków dotyczą miast obwodu moskiewskiego. I tak administracja Mytiszczi zapłaci firmie Społeczne Centrum Żywienia 705 milionów rubli, a administracja Krasnogorska aż 935 milionów rubli firmie Prodfoodservice.

Co więcej, obóz dla dzieci „Artek” również będzie kontynuował współpracę z firmami Prigożyna. I tak w 2023 roku zapłaci Kombinatowi Odżywiania Przedszkoli 260 milionów rubli. Firmy szefa Grupy Wagnera mają obsługiwać też kilka szpitali w Moskwie i regionie moskiewskim. 

O tym, że Prigożyn dostaje takie kontrakty, mówił nawet Putin

"Wszystkie analizowane umowy zawierane są z cywilnymi instytucjami państwowymi. (...) O tym, że struktury Prigożyna dostarczają wojsku żywność, mówili wcześniej założyciel Grupy Wagnera, a także Władimir Putin" – podkreśla w swoim tekście portal Agentstwo. Wartość tych wojskowych nie jest znana, gdyż są tajne.

Z kolei profile na Telegramie: Dossier i Możem Objasnit policzyły, że na tych kontraktach szef najemników zarobi około 2,4 miliarda rubli, czyli około 100 milionów złotych.

Przypomnijmy, że Grupa Wagnera po nieudanym buncie w czerwcu trafiła na Białoruś. Kilka brytyjski MON przeanalizował zdjęcie satelitarne miejsc, gdzie są wagnerowcy na Białorusi.

Co udało im się ustalić? Z analiz Brytyjczyków wynika, że od połowy lipca 2023 roku co najmniej kilka tysięcy żołnierzy Wagnera miało się osiedlić się w obozie wojskowym w Tsel w środkowej Białorusi. Zdjęcia pokazują też, że od połowy lipca setki pojazdów przybyły do wcześniej w większości pustego obiektu. Z raportów służb, na które powołuje się resort obrony Wielkiej Brytanii, wynika ponadto, że większość widocznych pojazdów to ciężarówki i minibusy, a także kilka opancerzonych pojazdów bojowych. "Pozostaje niejasne, co stało się z ciężkim sprzętem używanym przez Wagnera na Ukrainie. Istnieje realna możliwość, że został on zmuszony do zwrotu rosyjskiemu wojsku" – uważają Brytyjczycy. Policzyli oni, że jest tam 300 namiotów i 200 różnych pojazdów.