Jakie plany w nowym Sejmie ma Giertych? Mecenas zabrał głos w tej sprawie

Natalia Kamińska
20 października 2023, 06:07 • 1 minuta czytania
Roman Giertych zdobył mandat z list Koalicji Obywatelskiej. Czym będzie jednak zajmował się w nowym Sejmie? Czy widzi siebie w rządzie opozycji? Mecenas osobiście odniósł się do tego rozmowie z "Gazetą Wyborczą". – Nie aspiruję do żadnych stanowisk. Widzę siebie jako doradcę Tuska – przekazał.
Co Giertych będzie robił po wyborach? Mecenas zabrał głos. Fot. VIPHOTO/East News

Mec. Roman Giertych startował do Sejmu z okręgu świętokrzyskiego. Prowadził jednak kampanię wyborczą online, ale mimo tego zdobył mandat do Sejmu. Teraz zapowiada, że wkrótce wróci do Polski. W jego sprawie w naszym kraju toczy się bowiem śledztwo.


Giertych mówi o swoich planach w nowym Sejmie. Zdobył mandat

Jakie ma jednak plany w nowym Sejmie? – Nie aspiruję do żadnych stanowisk. Widzę siebie jako doradcę Tuska, którym i tak jestem od lat. Myślę, że tu bym się sprawdził. Chciałbym doradzać w kwestiach rozliczenia bezprawnych działań w prokuraturze i sądownictwie, dopilnować, by powstały warunki, by stało się to szybko i żeby było to skuteczne (...) Jeśli będę odgrywać jakąś rolę, to na zapleczu, nie na froncie. Na froncie byłem przez ostatnich osiem lat – przekazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Giertych.

Mecenas jest też zdania, że Tusk będzie chciał go umieścić w którejś z komisji śledczych. – Nie sądzę, żeby Tusk chciał, żebym wchodził do jakiejś tego rodzaju komisji, ale zrobię to, co on mi każe. Na pewno pracy nie zabraknie. Mamy do czynienia z ogromem spraw, setkami poszkodowanych przez tę władzę ludzi. Będę pilnował, by wszyscy oni doczekali się sprawiedliwości, a winni łamania prawa i grabieży Polski zostali ukarani. To jest moje zobowiązanie – zadeklarował.

Zatrzymanie Giertycha przez CBA. Później wyjechał za granicę

Przypomnijmy, kiedy Roman Giertych został zatrzymany w 2020 roku przez CBA, trafił do szpitala po tym, jak zasłabł w trakcie przeszukania jego domu. Prokuratura poinformowała wówczas, że "po skutecznym" przedstawieniu zarzutów zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze: 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Obrońcy Giertycha złożyli do sądu zażalenie. W połowie listopada 2020 poznański sąd rejonowy wstrzymał wykonywanie środków zapobiegawczych, a kilka tygodni później Sąd Rejonowy w Poznaniu uchylił zastosowane wobec mecenasa środki zapobiegawcze. Sąd uznał między innymi, że zarzuty ogłoszono nieskutecznie.

22 stycznia poznański sąd uwzględnił zażalenie pełnomocników Romana Giertycha i uznał, że zatrzymanie, doprowadzenie i przeszukanie adwokata były niezasadne i nielegalne. Od tamtego czasu mecenas mieszka za granicą.

Czytaj także: https://natemat.pl/403953,giertych-znowu-przed-sadem-prokurator-chcial-aresztu-jest-decyzja