To jego Duda wskazał na marszałka seniora. Nie wszyscy wiedzą, co mówił o aborcji

Nina Nowakowska
07 listopada 2023, 10:49 • 1 minuta czytania
W poniedziałek 6 listopada prezydent Andrzej Duda powierzył misję utworzenia nowego rządu obecnemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, a także wskazał nowego marszałka seniora. Został nim Marek Sawicki. Co wiemy o pośle PSL, który poprowadzi pierwsze obrady Sejmu?
Marek Sawicki został wybrany nowym marszałkiem seniorem Sejmu. Mówił, że nigdy nie poprze aborcji. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

W swoim poniedziałkowym orędziu (6.11) prezydent Andrzej Duda, poza wskazaniem Mateusza Morawieckiego na premiera, desygnował marszałka seniora. Wybór padł na posła PSL, Marka Sawickiego.


– Jako Prezydent Rzeczypospolitej mam zaszczyt wyznaczyć marszałka seniora, który poprowadzi pierwsze obrady Sejmu. Zdecydowałem o powierzeniu tej ważnej i prestiżowej funkcji panu posłowi Markowi Sawickiemu z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który został wybrany z Komitetu Wyborczego Trzecia Droga – mówił w orędziu Duda.

Ludowiec z długim stażem

Polityk ludowców zasiada w sejmowych ławach już od trzech dekad. Należy więc do grona posłów z najdłuższym stażem. Tym faktem tłumaczył swój wybór prezydent.

– Pan Marek Sawicki ma najdłuższy staż poselski. Reprezentuje swoich wyborców w Sejmie nieprzerwanie od 30 lat – wskazywał.

Według Andrzeja Dudy Sawicki, zarówno jako poseł jak i minister rolnictwa dał się poznać jako "człowiek dialogu i współpracy", stąd wnioskuje prezydent, będzie "godnie reprezentował" posłów różnych ugrupowań w trakcie pierwszych obrad.

Początki w PSL

Sawicki do PSL wstąpił w 1990 roku. Mówi, że była to naturalna decyzja. Trzy lata później po raz pierwszy został posłem. Pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Łączności i pełnomocnika rządu ds. telefonizacji wsi.

Punktem kulminacyjnym jego kariery był 2007 r., kiedy został Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Funkcję, z krótką przerwą, pełnił do 2015 r.

Życie rodzinne Sawickiego

Mimo dużego doświadczenia poselskiego, polityk PSL nie należy do najstarszych posłów, ma 65 lat. Wiadomo, że poseł urodził się 8 kwietnia w Sawicach Dwór. Wspominał, że jego dom rodzinny został zbudowany w latach 30. przez jego dziadka Wacława.

Ma cztery siostry. Jak sam przyznaje, jest osobą rodzinną, wychowaną w duchu patriotycznym. Wspomina, że jego rodzice prowadzili gospodarstwo i ciężko pracowali na utrzymanie swoich dzieci.

"Ukształtowały mnie dom i rodzina, przykład dziadków i rodziców, tradycje patriotyczne, bycie ministrantem i aktywnie uczestnictwo w życiu naszej parafii w Sawicach. Te wartości zawsze były i są dla mnie bardzo ważne" – pisze na swojej stronie internetowej Marek Sawicki.

Doktorat z uprawy ziemniaka

Jest absolwentem Wydziału Rolnictwa Wyższej Szkoły Rolniczo-Pedagogicznej w Siedlcach i studiów podyplomowych w zakresie wspólnotowego prawa rolnego w Instytucie Prawa Rolnego Polskiej Akademii Nauk.

W 2006 roku obronił doktorat w Akademii Podlaskiej w Siedlcach. Jego rozprawa doktorska była poświęcona uprawie ziemniaka.

Życie zawodowe

Zanim rozpoczął karierę w polityce, długo pracował jako pedagog. Swoją pierwszą pracę znalazł na siedleckiej uczelni, którą ukończył. Był asystentem. Umiejętności nauczycielskie rozwijał dalej, ucząc młodzież w Zespole Szkół Rolniczych. Pracował też w cukrowni oraz jako wójt Gminy Repki.

"Jako katolik nigdy nie zagłosuje za aborcją"

Nie wszyscy pamiętają słowa polityka a aborcji. Sawicki deklarował, że ze względu na swoje katolickie poglądy, nie będzie głosował za aborcją.

W wywiadzie dla Radia Podlasie Marek Sawicki zaznaczał jednak, że ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przerywania ciąży, zamiast uporządkować sytuację, tylko ją skomplikowało. Podkreślił, że w sprawie aborcji powinno się zorganizować referendum.

Sawicki chce kompromisu

Swoje antyaborcyjne stanowisko, podkreślał też w ostatnim wywiadzie dla Radia Zet. Razem z nim, w rozmowie brała też udział posłanka Inicjatywy Polskiej (KO) Barbara Nowacka. Kiedy nawiązała się między nimi polemika, ludowiec zaznaczył, że najlepszym rozwiązaniem jest powrót do kompromisu aborcyjnego.

– Informuję panią Barbarę Nowacką, że nawet jeśli znajdzie się większość w Sejmie – bo nie wykluczam, że może się znaleźć w tej chwili większość w Sejmie dla liberalizacji – to nie podpisze tego pan prezydent i dlatego od początku prowadzenia kampanii, od początku zawarcia umowy koalicyjnej w ramach Trzeciej Drogi, mówiliśmy, że najlepszym krokiem i najszybszą metodą liberalizacji po orzeczeniu Trybunału Julii Przyłębskiej jest kwestia przywrócenia kompromisu aborcyjnego – mówił na antenie "Zetki" Sawicki.

Czytaj także: https://natemat.pl/517498,posel-marek-sawicki-z-psl-zaspiewal-na-antenie-tvp-ta-ostatnia-niedziela