PiS oburzony tekstem w brytyjskiej gazecie. "Sorry Pan Mularczyk"
Głównym tematem tekstu, który wywołał wściekłość w Prawie i Sprawiedliwości, jest hiszpańska polityka, a konkretnie powrót do władzy Pedro Sancheza, przywódcy socjalistów. Autor artykułu wskazuje, że opowieść, jakoby Europa skręcała ideologicznie w prawo, ma się nijak do faktów. Jako przykład na poparcie swojej tezy – oprócz sytuacji w Hiszpanii – podaje przegraną PiS w październikowych wyborach parlamentarnych.
"Szczęśliwie ta narracja została przebita w zeszłym miesiącu przez porażkę antyeuropejskiej, antykobiecej i homofobicznej partii Prawo i Sprawiedliwość w polskich wyborach, choć powrót Donalda Tuska na stanowisko premiera jest wstrzymywany przez prezydenta Andrzeja Dudę".
Komentarz MacShana ukazał się na stronie internetowej "The New European" z datą 18 listopada. Już tego samego dnia przed południem na X, czyli dawnym Twitterze, zaprotestował ustępujący wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
"To niezwykle niepokojące, jak były brytyjski minister ds. europejskich z Partii Pracy może zniesławiać Prawo i Sprawiedliwość oraz Polskę w ten sposób, oraz że redakcja pozwala na publikację tych kalumnii. Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwia się tym tezom w najmocniejszych słowach. Wzywam 'The New European' do zmiany tego tekstu tak szybko, jak to możliwe. Tego typu twierdzenia nie mogą być ignorowane" – napisał polityk PiS.
Na odpowiedź nie musiał długo czekać, a udzielił mu jej sam autor tekstu.
"Sorry Panie Mularczyk. Teraz będzie miał pan czas na to, by zastanowić się, dlaczego polscy wyborcy powiedzieli 'żegnaj' PiS-owi. Wasz atak na kobiety, niezależność sądów i wolne media, jest sprzeczny z każdą polską tradycją, którą znam i podziwiam. Mam nadzieję, że wyłoni się sensowna partia popierająca wartości europejskie" – napisał Denis MacShane, który ma korzenie polskie (po ojcu) i irlandzkie (po matce).
W momencie publikacji tego tekstu nie było riposty odchodzącego wiceministra Mularczyka.