Nowa prowadząca w serwisie "19:30". Kim jest gwiazda odmienionej TVP?

Agnieszka Miastowska
02 lutego 2024, 18:07 • 1 minuta czytania
Program informacyjny "19:30" emitowany na antenie TVP 1 będzie miał nową prowadzącą. W piątek 2 lutego serwis poprowadzi Monika Sawka. Od 2018 r. dziennikarka pracowała w redakcji Polsat News. To już kolejna reporterka, która przeszła ze stacji Zygmunta Solorza do TVP. Co o niej wiadomo?
Monika Sawka poprowadzi serwis "19:30" w TVP. Dziennikarka z Polsatu Fot. Instagram @sawka.monika

Monika Sawka poprowadzi program "19:30"

Monika Sawka zadebiutuje w piątek jako prowadząca "19:30", o czym poinformował portal Wirtualne Media. Jak przekazuje medium, informację te potwierdził szef redakcji Paweł Płuska. Przypomnijmy, że do tej pory prowadzącymi nowy serwis w TVP1 byli: Marek Czyż, Joanna Dunikowska-Paź i Zbigniew Łuczyński.


Monika Sawka do TVP przychodzi z Polsatu. Do redakcji Polsat News dołączyła w roku 2018. Najpierw pracowała jako reporterka lokalna w Lublinie, następnie rozpoczęła pracę w centrali. Została prowadzącą serwisu "W rytmie dnia".

W roku 2020 przypadł jej debiut jako prowadzącej główne wydanie "Wydarzeń". Ostatnimi czasy dziennikarka pracowała jako prowadząca serwisy "Wydarzenia 12:50" i "Wydarzenia 15:50". Przekazywała też informacje na antenie stacji Wydarzenia 24.

Sawka nie jest jednak jedyną byłą pracownicą Polsatu, która nowe miejsce znajduje właśnie w TVP. Do dziennikarek stacji dołączyły ostatnio Anna Hałas i Anna Łubian-Halicka, które przyszły tam z Polsatu, jednak w swojej karierze miały już okazję pracować w TVP. Obydwie będą również reporterkami programu 19:30, dodatkowo Anna Hałas będzie też prowadzić pasma informacyjne w TVP Info.  To nie koniec zmian w serwisie "19:30". Dzięki temu, że program ma w stałym zespole większą liczbę dziennikarzy, to od czwartku na stałe jeden z prowadzących będzie prezentował wydanie serwisu, a drugi prowadził później program "Gość 19:30". Wyjątkiem mają być weekendy, gdy jedna i ta sama osoba będzie odpowiadać za prowadzenie "19:30" i rozmowę z gościem.

Przypomnijmy, że dziennikarze mówiący o pracy nad serwisem "19:30" wspominali o wielkim entuzjazmie, ale też ogromnym stresie. – Przez pierwsze trzy doby, gdy robiłem materiały do "19:30", spałem może po dwie-trzy godziny. Pojawia się taka adrenalina, że trudno wyciszyć się nawet po emisji programu – relacjonował reporter TVP Witold Tabaka w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.