Lewandowska pokazała selfie z młodszą córką. Laura to wykapana mama?

Weronika Tomaszewska-Michalak
13 lutego 2024, 08:41 • 1 minuta czytania
Anna Lewandowska jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami w mediach społecznościowych. W jednej z najnowszych relacji pokazała selfie z młodszą córką. Laura robi się coraz bardziej podobna do mamy?
Anna Lewandowska pokazała zdjęcie z córką. Fot. Instagram / Anna Lewandowska

Anna i Robert Lewandowscy poznali się w 2007 roku na obozie sportowym, a sześć lat później zostali małżeństwem. Dziś mieszkają w Hiszpanii i wychowują razem dwójkę dzieci.


W 2017 roku na świecie pojawiła się ich pierwsza córka – Klara Lewandowska. Natomiast druga – Laura Lewandowska urodziła się w maju 2020 roku w Niemczech. Początkowo piłkarz i trenerka nie pokazywali ich twarzy. Z czasem się to zmieniło.

Żona piłkarza FC Barcelony chętnie relacjonuje w mediach czas spędzony z rodziną. Obserwatorzy jej konta na Instagramie (a jest ich ponad 5,6 mln) mogą przyglądać się, jak Klara i Laura szybko rosną.

Nowe zdjęcie "Lewej" z córką. Podobna do mamy?

Anna Lewandowska w ostatnich dniach razem z ukochanym i pociechami przebywa w południowej części Hiszpanii. To tam Robert zagrał w meczu Granada CF – FC Barcelona. Żona i córki wiernie mu kibicowały.

Następnego dnia postawili na relaks w rodzinnym gronie. W poniedziałek (12 lutego) trenerka fitness pokazała fotografię z córką Laurą. Zapozowały przed obiektywem, robiąc tzw. "dzióbek".

Przypomnijmy, że swego czasu Robert Lewandowski udzielił wywiadu, w którym zdradził, jakie charaktery mają jego córki.

– Zupełnie się różnią. Starsza (Klara - przyp. red.) jest pełna energii, chętna do poznawania świata. Młodsza, Laura, wie, czego chce. Obie są uparte, ale jednak u Laury bardziej widać takie "szefostwanie". Klara jest za to bardziej emocjonalna – mówił kapitan reprezentacji Polski.

Wspomniał też o tym, że nawet "droga na świat" dziewczynek diametralnie się różniła:

– Klary poród trwał 28 godzin, a u Laury 28 minut. To był bardzo ciężki poród, nawet z zagrożeniem życia. To nie były łatwe momenty. I myślę, że dzieci kilka lat od urodzenia mogą czuć, że ten poród nie należał do najłatwiejszych – opowiadał w podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego.