Tomasz Adamek rozczarowany nowymi rządami Tuska? "Chyba zawiódł"
W poniedziałkowym (12 lutego) wydaniu podcastu "WojewódzkiKędzierski" wystąpili: Mamed Chalidow i Tomasz Adamek. W pewnym momencie rozmowa zeszła na tematy polityczne.
Adamek o Tusku: Chyba zawiódł
Wojewódzki zapytał drugiego z wymienionych sportowców, czy interesuje się sprawami politycznymi. Przyznał, że robi to regularniej, gdy przebywa w Polsce. – Patrzę na te wiadomości, ludzie się denerwują, czyli Donaldinio coś chyba zawiódł – przyznał.
– Naprawdę tak sądzisz? – dopytał dziennikarz. – Miało być lepiej, miały być gruszki na wierzbie – zażartował ironicznie.
W czasie audycji wspomniano, że dekadę temu Adamek startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Solidarnej Polski. – Trzeba przeskoczyć ze sportu na walkę polityczną – mówił wówczas.
Czy jeszcze kiedyś planuje rozwijać karierę w kierunku polityki? Wojewódzki zaznaczył, że pięściarz ma jasno określone wartości w życiu.
– Był taki epizod, trzy i pół tygodnia, poszedłem do Zbyszka Ziobro, powiedziałem, jak jest, trzy tygodnie minęły i wróciłem do Stanów – opowiadał.
Kędzierski był ciekawy, czy Adamek miał jakiś plan, gdyby naprawdę wygrał wybory. Wtedy odparł:
– Zmieniłoby się pewnie w moim życiu wiele, ale nie było to wolą Bożą, żebym tam był. Powiedziałem swoje, wszyscy znają to, że jestem katolikiem i zawsze mówiłem prawdę. Gdy byłem na wiecu i zacząłem mówić, co wtedy dana partia robiła (zamykała polskie kopalnie), o celowym zabijaniu polskiego górnictwa, przyszedł do mnie taki pan (...) i mówi: dzień dobry panie Tomku, pięknie pan mówi. Lepper też tak mówił i już go nie ma – przytoczył.
Dodajmy, że Tomasz Adamek w ostatnim czasie nawiązał współpracę z federacją freak fightową. Będzie nową gwiazdą Fame MMA. Słynny bokser ma kontrakt na dwie walki. Dostał też pozwolenie na to, aby zawalczyć wcześniej na gali KSW z Mamedem Chalidowem. Starcie ma odbyć się 24 lutego.