Na takie zmiany czekali kierowcy. Chodzi o jedną z kluczowych autostrad

Klaudia Zawistowska
18 maja 2024, 11:42 • 1 minuta czytania
Autostrada A4 pozostaje jedną z najważniejszych dróg w Polsce. Każdej doby korzysta z niej blisko 50 tys. kierowców. To właśnie oni najszybciej odczują zmianę, o której właśnie poinformowało ministerstwo infrastruktury.
Koniec z opłatami za autostradę A4 na odcinku Kraków-Katowice. Jest data Fot. MONKPRESS/East News

Konieczność ponoszenia opłat za korzystanie z autostrad to horror dla wielu kierowców. Właśnie dlatego, zamiast skracać sobie nimi czas przejazdu, często wybierają drogi ekspresowe lub trasy prowadzące przez miasta. To jednak może się zmienić. Jest już oficjalna zapowiedź zniesienia opłat na autostradzie A4.


Autostrada A4 będzie darmowa. Jest już nawet oficjalna data

Autostrada A4 to bez wątpienia jedna z najważniejszych i najczęściej uczęszczanych dróg w Polsce. Od momentu planowania budowy odcinka Kraków-Katowice do dziś nadzór sprawuje tam spółka Stalexport Autostrada Małopolska S.A. To właśnie z nią stosowną umowę na budowę, a także eksploatację, zawarł Skarb Państwa.

Okazuje się jednak, że w 2027 roku podpisane porozumienie dotyczące odcinka Kraków-Katowice wygasa. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało właśnie, że nie planuje zawierać nowego kontraktu z dotychczasową spółką ani żadną inną. Oznacza to, że za eksploatację mierzącego ok. 50 km fragmentu będzie odpowiadała wówczas Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Ta informacja z pewnością ucieszy kierowców. Po wejściu tam GDDKiA zostaną zdjęte opłaty za przejazd tym fragmentem. Oznacza to, że po zakończeniu współpracy ze spółką Stalexport Autostrada Małopolska S.A. jedynym płatnym odcinkiem autostrady A4 będzie ten między Gliwicami a Wrocławiem.

Opłaty na A4. Nie wszyscy pojadą za darmo

Do 2027 roku pozostały jeszcze trzy lata, podczas których kierowcy będą musieli płacić za możliwość przejazdu. Przypominamy, że od 1 kwietnia weszła w życie podwyżka. Zgodnie z nią samochody osobowe na każdej bramce muszą zapłacić 16 zł. W przypadku aut z przyczepkami cena wzrasta do 29 zł. Najwięcej płacą kierowcy ciężarówek – 49 zł. Na wspomnianym odcinku znajdują się dwie bramki – w Mysłowicach i Balicach.

Ale nawet po przejęciu tego odcinka przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad nie wszyscy będą mogli jeździć tamtędy za darmo. Z opłat zostaną zwolnieni wyłącznie kierowcy, których pojazdy nie przekroczą masy 3,5 tony.

O darmowej A4 mówiło się już w 2022 roku

To nie pierwszy raz, kiedy ministerstwo infrastruktury informuje o możliwości zniesienia opłat na tym fragmencie A4. Deklarację w tej sprawie już w 2022 roku złożył ówczesny szef tego resortu Andrzej Adamczyk.

– Jestem przekonany (...), że autostrada ta stanie się na powrót autostradą zarządzaną przez GDDKiA i chcielibyśmy bardzo, aby ten odcinek między Katowicami a Krakowem był odcinkiem autostrady bezpłatnej – mówił.

Czytaj także: https://natemat.pl/554636,polak-chcial-zabawic-sie-w-rajdowca-w-austrii-zabrali-mu-samochod

Wówczas padła również deklaracja, że ministerstwo zainteresowane jest poszerzeniem A4 na tym odcinku. Miałoby to pomóc w walce z zatorami, które tworzą się na drogach w jej pobliżu. – To by pozwoliło skumulować ruch, zebrać go z dróg równoległych, gdzie są olbrzymie problemy komunikacyjne – wyjaśnił Adamczyk.