"Nie żałuję tego". Probierz po meczu powtarzał przed kamerą jedno zdanie
– Trzeba umieć patrzeć realnie. Fatalnie weszliśmy w mecz, widać było, że Austriacy pokazali tę agresję. Później uspokoiliśmy, mieliśmy swoje sytuacje. I wydawało się, że możemy mieć mecz pod kontrolą – stwierdził Michał Probierz w TVP Sport.
W rozmowie z Mają Strzelczyk selekcjoner przyznał, że dużo zmieniła stracona bramka, po zagraniu z bocznego sektora. – Czyli podobna do tej, którą już straciliśmy. Mieliśmy za dużo strat własnych, na pewno nie można odmówić zawodnikom zaangażowania, ale dzisiaj to było za mało, żeby pokonać Austriaków – zauważył.
Probierz: Austriacy nas nie zaskoczyli
Probierz nie zgodził się ze stwierdzeniem, że rywale zaskoczyli Biało-Czerwonych. – Rozmawialiśmy, że to będzie tak wyglądało. W takim momencie trzeba utrzymać się przy piłce. W środku chcieliśmy być bardziej wybiegani. Z Robertem Lewandowskim nie chcieliśmy ryzykować od początku – tłumaczył na gorąco Probierz.
I dodał: Nie żałuję tego, że graliśmy agresywnie i szliśmy do pressingu. To Euro pokazuje, że możemy tak grać, tylko trzeba to udoskonalić. Paru zawodników też musi zrobić jeszcze postęp.
Na koniec szkoleniowiec odniósł się jeszcze do atmosfery na stadionie w Berlinie, a także całej otoczki wokół kadry. – Mogę podziękować kibicom i oni widzą, że jest zalążek nowego zespołu. Dzisiaj nikogo to nie interesuje, ale nie żałuję żadnej decyzji z obu meczów – powtarzał Probierz.
Dodajmy, że Piotr Zieliński był jednym z pierwszych reprezentantów Polski, którzy zabrali głos po porażce z Austrią. Kapitan Biało-Czerwonych nawiązał do nastawienia, z jakim drużyna weszła w ten mecz. I wskazał na konkretny element, który w ogóle nie funkcjonował w naszej grze. – Źle weszliśmy w mecz. Przez pierwsze 15 minut tylko sobie biegaliśmy, nawet nie przeszkadzaliśmy – mówił.
Czytaj także: https://natemat.pl/560777,zielinski-szczerze-po-porazce-z-austria-wskazal-cos-waznego-w-grze-polakow